Przepis ten wypróbowałam już dawno temu, gdy naszła mnie ochota na coś dziwnego, coś czego jeszcze nigdy w życiu nie jadłam i coś czego bym prawdopodobnie nigdy nie spróbowała. Wiem, że takich rzeczy w świecie kulinarnym jest wiele, ale to danie akuratnie rzucił mi się w oczy, gdy tylko zobaczyłam tajemniczą nazwę sosu :-)
Smak zdecydowanie inny niż wszystko. Sądzę, że wielu także nie przypadnie do gustu. Dla mnie jednak osobliwe połączenie cytryn i jaj było pozytywnym zaskoczeniem, choć przyznam, że na co dzień nie mogłabym jeść tego dania, bo zbyt szybko znudziłby mi się jego charakterystyczny smak. Niemniej zamieszczam przepis do wypróbowania dla innych na pulpety, albo jak kto woli klopsiki w niecodziennej oprawie.
składniki:
pół kilograma mielonego mięsa (u mnie indycze)
2 łyżki masła
1 szklanka ugotowanego ryżu
1 łyżka tartej bułki
1 jajko
1 średniej wielkości cebula
garść posiekanej pietruszki
sól
świeżo zmielony pieprz
sos awgolemono:
1 szklana bulionu - może być z kostki
3 jajka
sok z dwóch cytryn
sól
świeżo zmielony pieprz
natka pietruszki do posypania
Smak zdecydowanie inny niż wszystko. Sądzę, że wielu także nie przypadnie do gustu. Dla mnie jednak osobliwe połączenie cytryn i jaj było pozytywnym zaskoczeniem, choć przyznam, że na co dzień nie mogłabym jeść tego dania, bo zbyt szybko znudziłby mi się jego charakterystyczny smak. Niemniej zamieszczam przepis do wypróbowania dla innych na pulpety, albo jak kto woli klopsiki w niecodziennej oprawie.
składniki:
pół kilograma mielonego mięsa (u mnie indycze)
2 łyżki masła
1 szklanka ugotowanego ryżu
1 łyżka tartej bułki
1 jajko
1 średniej wielkości cebula
garść posiekanej pietruszki
sól
świeżo zmielony pieprz
sos awgolemono:
1 szklana bulionu - może być z kostki
3 jajka
sok z dwóch cytryn
sól
świeżo zmielony pieprz
natka pietruszki do posypania