Kupujemy masę cukrową do figurek i co dalej. Zwykle myślimy tylko o tym, co mamy z niej wykonać. Dopiero jak się pojawią problemy zaczynamy nerwowo szukać rozwiązania. Jakich problemów uniknąć, żeby oszczędzić sobie stresu?
Polecam Wam dobrej jakości produkty specjalnie dedykowane do lepienia figurek. Oczywiście pojawią się głosy, że to nie ma znaczenia. Lepienie figurek z masy cukrowej nie jest jednak taką prostą sprawą. Ja polecam Wam produkt, z którym łatwiej się pracuje. Moja ulubiona to Saracino, ale wiem, że są też inne lubiane przez Was marki.
W tym wpisie odpowiem na niektóre pytania zadawane najczęściej w komentarzach.
Przygotowanie masy cukrowej do modelowania
Mamy wiaderko lub kostkę masy. Otwieramy i... mamy kawałek twardy jak kamień. Kilka osób pytało mnie dlaczego masa Saracino jest taka twarda. Nie pytałam o to producenta, ale patrzyłam w skład i zauważyłam, że jest w niej masło kakaowe. Cudowny składnik, ponieważ jest to naturalny dodatek, który po ogrzaniu w dłoniach robi się mięciutki jak masło, ale już w 20 stopniach nie ruszane jest twarde.
Dlatego na początek masę należy krótko wyrobić jak ciasto. Czyli bierzemy mniej więcej potrzebny nam kawałek i chwilę wyrabiamy aż zmięknie i będzie plastyczny. Następnie przystępujemy do barwienia potrzebnych porcji.
Barwienie masy cukrowej
Mamy zestaw barwników spożywczych, białą masę i mnóstwo motywacji. Tak zaczynałam swoją przygodę z topperami na torty moich córek. Uwierzcie mi, że to ostatnie jest najważniejsze :) A dziś wspominam te chwile z rozrzewnieniem.
Masę do figurek barwię barwnikami żelowymi, ale mam też takie awaryjne w proszku, których nie lubię, ponieważ nadają się one bardziej do barwienia dużych ilości masy. Nie będę jednak narzekać, ponieważ raz uratowały mi życie. Są bardziej intensywne (o zgrozo wysypać okruszek, a później zetrzeć to miejsce mokrą ściereczką - plama urośnie w oczach) przez co szybciej barwią. Te w żelu z powodzeniem dają się łatwiej stopniować i mieszać, a ich wybór kolorystyczny jest o wiele bogatszy. Lepiej się z nimi pracuje przy małych elementach.
Kolorowe masy cukrowe
Czyli co i jak z tymi kolorami. W największej ilości kupowałam masę w kolorze białym. Mając barwniki wydawało mi się, że to wystarczy. Jednak pojawiły się na mojej drodze projekty, które nauczyły mnie, że warto jest kupić gotową masę w określonym kolorze.
- Masa cukrowa w kolorze czarny przyda się nam do naprawdę czarnych elementów. Uzyskanie czarnej masy z białej graniczy z cudem ;-) Chyba, że potrzebujemy jej dosłownie odrobinę i mamy cierpliwość do dokładania barwnika wciąż i wciąż. Taka masa nie jest idealnie czarna, kiedy ją wyrobicie zacznie jaśnieć, ale bez stresu. Do tego dodajemy czarny barwnik i uzyskujemy głęboki kolor odpowiedni do zrobienia np. myszki Miki / Minnie, źrenic oczu, czarnej czarnego buta szpilki, czarnych elementów samochodu / koparki, Kruka z Brawlstars, Batmana, pada do konsoli i wielu innych elementów. To jeden z kolorów must-have.
- Masa cukrowa w kolorze cielistego beżu. To kolejny niezbędny kolor. Jeśli nie robimy dużo figurek to starczy nam mała kostka. Przydaje się do lepienia ciałkowych elementów od stóp do główek, a dokładniej twarzyczek.
- Masa cukrowa w kolorze czerwonym. Myślałam kiedyś, że jej nie potrzebuję dopóki nie musiałam zrobić czerwonej szpiki. Tak to zwykle ten moment, kiedy w myślach zadajesz sobie pytanie dlaczego, jednocześnie dodając i dodając do białej masy barwnik. Tak, więc w tym przypadku dodając do białej masy czerwony barwnik będziemy mieszać i dodawać i mieszać i dodawać.
- Masa cukrowa w kolorze brązowym. Niezbędna do wszelkich elementów drewnianych i nie tylko. Przydatna w szczególności jeśli mamy zrobić ciemnobrązowy element np. korę, płotek, misia.
Masa cukrowa do figurek - czego unikać
- Barwienie dużej ilości masy cukrowej żelowym barwnikiem. Masa zacznie robić się coraz bardziej klejąca i rzadka. Nawet jeśli się nam to uda figurka może być długo zbyt miękka i niestabilna. Ratunkiem jest dodanie CMC lub skrobi ziemniaczanej.
- Dodawanie zbyt dużej ilości skrobi ziemniaczanej. Do podsypania powierzchni roboczej używam skrobi. Na początku jednak brakowało mi wyczucia i przy pomyłkach takie podsypywanie skutkowało szybkim przesuszaniem masy, pękaniem i powstawaniem nieestetycznych "zmarszczek".
- Dodanie zbyt dużej ilości CMC. Klej CMC powoduje jeszcze szybsze wysychanie masy niż skrobia, dlatego jego użycie zalecam w mocno ograniczonej ilości. Stosuję go głównie do elementów lekkich, strzelistych, które są podstawą dla innych np. smukła i wysoka podstawa chrzcielnicy.
- Barwienie docelowej porcji masy. Jeśli nie jesteś pewna jaki kolor uzyskasz z pomieszania dwóch różnych, wypróbuj to na małej ilości masy. Szczególnie jeśli nie masz doświadczenia. Otrzymywanie niektórych odcieni jest takie proste jak się nam zdaje. Żeby sprostać zamierzeniom i jak najbardziej zbliżyć się do oczekiwania, warto na początku wymieszać sobie małe kuleczki w określonych kolorach zwracając uwagę na proporcje. Polecam również wyszukanie filmików z kolorowymi kulkami masy, które pokazują jakie kolory otrzymujemy z połączenia innych.