Z roku na rok coraz częściej szukam elementów do świątecznego stroika w ogrodzie. Po pierwsze dlatego, że są bardzo tanie. Po drugie prezentują się wyjątkowo. I wreszcie po trzecie - są naturalne.
Inspiracje z ogródka
W tym roku było to wyjątkowo proste i owocne ze względu na nietypową zimę. Brak deszczu i śniegu w ostatnich tygodniach oraz dodatnie temperatury sprzyjają poszukiwaniom naturalnych ozdób. Rośliny zimozielone są lepiej wybarwione, a szyszki i inne element suche i czyste.
Dzięki temu skorzystałam nie tylko z gałązek klasycznej choiny i szyszek, ale także z gałązek różnych gatunków tuji, suchych gałązek drzew oraz liści zimozielonych roślin ( np. różanecznika), a nawet z mchu i ładnie zasuszonych liści, które znalazłam w trawie.
Lepszy efekt
Aby zielone liście - szczególnie te o gładkiej powierzchni - ładniej prezentowały się w stroiku spryskałam je nabłyszczaczem do roślin domowych takim, który można dostać w kwiaciarni lub markecie na dziale ogrodniczym.
Podstawa stroika
Może to być tradycyjnie ziemniak lub zielona pianka z kwiaciarni. Jednak jeśli chcecie wykonać stroik niewielkich rozmiarów ciekawą podstawą będzie duże jabłko z wydrążonym ogonkiem w miejsce którego włożycie świeczkę.
W dużym stroiku wykorzystałam grubą korę ogrodową, którą przymocowałam wokół ściec klejem na gorąco.
Należy jednak uważać, aby świece topiąc się nie zapaliły elementów, które do nich mocujemy!
Niskobudżetowe żurawinki
Do wykonania widocznych na pierwszym zdjęciu żurawin użyłam czerwonej i nieco brązowej oraz ciemnoróżowej plasteliny (jeśli macie idealnie żurawinowy odcień, to mieszanie odrobiny dwóch ostatnich kolorów jest zupełnie zbędne).
Z plasteliny wykonałam kuleczki o średnicy ok. 1cm, a następnie obtoczyłam je w cukrze ozdobnym Wilton (o dużych, kryształowych granulkach) z dodatkiem zwykłego cukru . Jeśli nie macie cukru ozdobnego możecie eksperymentować ze zwykłym.
Tak przygotowane kulki mocowałam do stroika za pomocą drutu pociętego na kawałki o długości wykałaczki.
Inspiracje z ogródka
W tym roku było to wyjątkowo proste i owocne ze względu na nietypową zimę. Brak deszczu i śniegu w ostatnich tygodniach oraz dodatnie temperatury sprzyjają poszukiwaniom naturalnych ozdób. Rośliny zimozielone są lepiej wybarwione, a szyszki i inne element suche i czyste.
Dzięki temu skorzystałam nie tylko z gałązek klasycznej choiny i szyszek, ale także z gałązek różnych gatunków tuji, suchych gałązek drzew oraz liści zimozielonych roślin ( np. różanecznika), a nawet z mchu i ładnie zasuszonych liści, które znalazłam w trawie.
Lepszy efekt
Aby zielone liście - szczególnie te o gładkiej powierzchni - ładniej prezentowały się w stroiku spryskałam je nabłyszczaczem do roślin domowych takim, który można dostać w kwiaciarni lub markecie na dziale ogrodniczym.
Podstawa stroika
Może to być tradycyjnie ziemniak lub zielona pianka z kwiaciarni. Jednak jeśli chcecie wykonać stroik niewielkich rozmiarów ciekawą podstawą będzie duże jabłko z wydrążonym ogonkiem w miejsce którego włożycie świeczkę.
W dużym stroiku wykorzystałam grubą korę ogrodową, którą przymocowałam wokół ściec klejem na gorąco.
Należy jednak uważać, aby świece topiąc się nie zapaliły elementów, które do nich mocujemy!
Niskobudżetowe żurawinki
Do wykonania widocznych na pierwszym zdjęciu żurawin użyłam czerwonej i nieco brązowej oraz ciemnoróżowej plasteliny (jeśli macie idealnie żurawinowy odcień, to mieszanie odrobiny dwóch ostatnich kolorów jest zupełnie zbędne).
Z plasteliny wykonałam kuleczki o średnicy ok. 1cm, a następnie obtoczyłam je w cukrze ozdobnym Wilton (o dużych, kryształowych granulkach) z dodatkiem zwykłego cukru . Jeśli nie macie cukru ozdobnego możecie eksperymentować ze zwykłym.
Tak przygotowane kulki mocowałam do stroika za pomocą drutu pociętego na kawałki o długości wykałaczki.
0 komentarze