...czyli nasz wczorajszy obiad. I tu po pierwsze przyznam się, że jeszcze nigdy nie robiłam sama gołąbków. Ze zwykłego zniechęcenia do długości przygotowania tego dania. Zabawne, bo potrafię przemóc się do 3-dniowego chleba, a do gołąbków nie. Za to uwielbiam je jeśli i kiedyś na pewno przyjdzie te czas, gdy zmuszę się do ich przygotowania. Tymczasem testuję cincinową wariację (sd_silver) na ich temat.
W smaku bardzo podobne do gołąbków. Nam bardzo spodobała się obecność ryżu, za to niezbyt - kaszy manny (czy mannej się pisze?!). Gdyby nie błąd z kapustą, którą wcześniej ugotowałam, a nie powinnam byłyby jeszcze lepsze.
1 komentarze
Ten przepis jest świetny, wychodzi z niego cala fura pysznych kotleto-golabkow. Robilam je chyba sto lat temu. Fajnie, ze o nich przypomnialas.
OdpowiedzUsuń