Cały tydzień żyjemy na torebkowym jedzeniu. Powód: zbyt piękna pogoda :-) Nie mamy ochoty nic gotować, nie siedzimy w domu, więc żyjemy instant. Pływamy, biegamy, gramy w piłkę i wcale nie jesteśmy głodni, więc od biedy obiad sponsoruje Knorr. Całości dodajemy sałatki i ryż. Gotowany, pysznie puszysty i nigdy z torebki.
składniki:
1 szklanka ryżu
1,5 szklanki wody
0,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka masła
Na średnim ogniu nastawiamy wszystkie składniki. Po zagotowaniu zmniejszamy maksymalnie ogień i czekamy, aż cała woda się wchłonie. Często mieszamy.
2 komentarze
A ja wrócilam wczorajz Lublina na Kurpie i niestety, jestem zdolowana. Zimno jak diabli, wiatr i ochydna pogoda.
OdpowiedzUsuńChyba zacznę gotować:)
U nas już dziś taka pogoda przyszła. Niezbyt ładnie, a do tego jest mi tak zimno, że zaczynam z wielką chęcią nastawiać chleb.
OdpowiedzUsuń