Siedzę sobie właśnie i myślę, co by tu przekąsić. Aż tu nagle N. mówi mi, że nie mogę nic już zjeść, bo je się tylko do godziny 19-stej, a później dopiero o 7 rano. Wyczytał to w Shape'ie, który dzisiaj przyszedł pocztą. Dziwne - pomyślałam - przewertowałam gazetę od deski do deski i nic z tym związanego nie pamiętam?! Więc dopytałam co i jak, po czym otrzymałam odpowiedź, że informację tą zaczerpnął z małej książeczki dołączone do czasopisma. Uff... - pomyślałam - skoro jeszcze jej nie czytałam to idę coś zjeść :-)
PS. Maluchy już niedługo będą miały 2 miesiące a wyglądają jakby im się za dobrze powodziło.
Po lewej zdjęcie: schowałem się! Po prawej: wszystkie piłeczki są moje (nawet kiedy śpię)!
2 komentarze
Sliczności!! A nam sie w domu zaswsze same czarne rodzą... Juz mamy dosyc tej barwy, najchętniej chcielibyśmy jakiegoś rudzielca. Ale nie ma z kim kotki zeswatać- ona się sama 'swata' ;)
OdpowiedzUsuńHehe no nasza same burki rodziła jak dotąd, także 2 czarne oprócz tego burka na zdjęciu były prawdziwym zaskoczeniem :-)
OdpowiedzUsuń