Przepis wypróbowany już dawno temu, a dzięki Margot przypomniałam sobie o jego zamieszczeniu. W oryginale znalazłam do na Leite's Culinaria, a tam trafił on z książki "The Ultimate Muffin Book".
składniki:
3 łyżki brązowego cukru
225 g masła, roztopionego i ostudzonego
225 g ananasów z puszki, drobno pokrojonych (lub rozgniecionych) i odsączonych
2 szklanki + 2 łyżki mąki
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki soli
2 duże jajka o temp. pokojowej
3/4 szklanki maślanki
1/4 łyżeczki ekstraktu migdałowego
sposób przygotowania:
1. Piekarnik rozgrzać do 190°C. Formy na muffiny delikatnie nasmarować masłem.
2. W małej miseczce dobrze wymieszać brązowy cukier z 2 łyżkami roztopionego masła. Tak przygotowaną cukrową mieszankę rozdzielić do 12 muffinowych foremek, po około 1 łyżeczce do każdej. Dokładnie pokryć dno. Tak samo postępujemy z ananasami. Do każdej foremki kładziemy po 1 łyżeczce ananasów, które delikatnie rozprowadzamy po dnie foremki. Odstawiamy na bok.
3. W dużej misce mieszamy mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę oraz sól. Odstawiamy na bok.
4. W drugiej misce roztrzepujemy jajka, aż będą lekko spienione. Następnie dodajemy maślankę, ekstrakt migdałowy, pozostałe roztopione masło (w oryginale pisze, że pozostało tylko 6 łyżek tego masła) oraz ananasy. Mieszamy. Dodajemy suche składniki, delikatnie mieszając całość tak, jak ciasto muffinkowe, czyli niezbyt dokładnie.
5. Uważając, aby nie naruszyć umieszczonego w każdej foremce cukru i ananasów, wypełniamy foremki ciastem do ¾ ich pojemności. Jeśli pozostanie nam ciasto możemy upiec je w dodatkowych foremkach lub w drugiej turze pieczenia. Piec 22 minuty lub do momentu, aż będą złocisto brązowe, a ich wierzch będzie zaokrąglony. Wykałaczka wbita w muffinkę powinna być w miarę sucha oblepiona kilkoma okruszkami.
6. Upieczone muffinki odstawić do wystygnięcia na 15 minut. Po tym czasie delikatnie wyciągnąć je z foremki, dbając o to, aby nie uszkodzić ananasowego spodu. Podawać odwrócone spodem do góry. Jeśli zamierzamy je przechowywać przez dłuższy czas (do 2 dni), przed włożeniem ich do woreczka należy je całkowicie ostudzić!
dodatkowe informacje:
1. Podczas przygotowania zabrakło mi cukru do wyłożenia spodów, więc dorobiłam go mniej więcej połowę.
2. Pozostałe roztopione masło dodałam w całości do ciasta, choć jego konsystencja zależy od mąki.
2 komentarze
Witam!
OdpowiedzUsuńMam pytanie - na ile foremek "muffinkowych" (około) wystarcza ta porcja ciasta? Ja nie mam dużej formy, tylko pojedyncze foremki, dlatego nie wiem ile mam ich przygotować i napełnić masłem i ananasami.
Pytanie trudniejsze - czy da się je upiec w papierowych papilotkach do muffinek?
Świetny pomysł z cukrowym spodem. Dodałabym jednak zdecydowanie szklankę cukru zamiast 1/2 bo są za mało słodkie. No i jeszcze kakao albo sok ananasowy,mmmm;-)Konwalio, moja forma muffinkowa ma 12 "dołeczków" i ta porcja wypełnia wszystkie. Jeśli chodzi o pieczenie w samych papilotkach to zdecydowanie nie polecam. Kiedys tak zrobiłam i wyszły bardzo płaskie i zbite.
OdpowiedzUsuń