Truskawkowe studio

wtorek, czerwca 05, 2007

Był kiedyś taki program telewizyjny, a teraz - choć i tak pamiętam go przez mgłę - pozostały nam po nim tylko wspomnienia i... truskawki. Dziś kupiliśmy je z innego źródła i były zdecydowanie lepsze :-) A skoro już dwa dni pod rząd goszczą w naszym domu to sezon truskawkowy uważam za otwarty. Będą się teraz w kuchni działy rzeczy, oj będą m. in. ryż z truskawkami i z bitą śmietaną, którego moi mężczyźni nienawidzą, a ja tak kocham, bo przypomina mi dzieciństwo i babcię, dzięki której odkryłam ten smak!

Będą bunty i sprzeciwy, ale co tam, czasami to ja mogę podyktować zasady ;-)

  • Share:

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Tak jak Ty ryz z truskawkami, ja uwielbiam makaron z truskawkami i gesta kwasna smietana ubita z cukrem waniliowym.
    I moi panowie tez maja do tej potrawy stosunek mocno niechetny. Mlodszy to nawet twierdzi, ze to szalenstwo dodawac owoce do konkretnego jedzenia.

    Tak mnie naszla ochota, ze jutro sobie zrobie, a oni niech sie sami martwia o obiad !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. moja babcia do tej śmietany dodawała zwykły cukier i cynamon. Też pycha. Makaronu nigdy nie próbowałam, ale kto wie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Those are some beautiful small strawberries!

    OdpowiedzUsuń