Żurawinowo-pistacjowe panetonne

poniedziałek, marca 19, 2007

Niesamowicie aromatyczne, niezbyt słodkie... Przepis ten znalazłam na stronie Leite's Culinaria, a pochodzi on z książki "Baking from the Heart" Michael'a J. Rosen'a.
Tradycyjnie ciasto to przygotowuje się na Boże Narodzenie we Włoszech. Jednak można je znaleźć w wielu piekarniach przez cały rok. Pieczone w puszce np. po kawie przybiera interesujący kształt. Ja upiekłam je w zwykłej keksówce oraz w formie muffinkowej. O ile pierwsza nadaje się do pieczenia panettone znakomicie, o tyle drugie wyszły za suche, mimo skrócenia czasu pieczenia.

składniki (na 2 keksówki):

starter:
1/2 szkl. ciepłego mleka
1 1/4 łyżki suszonych drożdży
7/8 szkl. mąki
1/2 łyżeczki cukru

ciasto:
1/2 szkl. pistacji
1/2 łyżeczki soli
2 1/4 szkl. mąki
1/2 łyżki startej skórki z cytryny
1/2 łyżki startej skórki z pomarańczy
1/4 szkl. kandyzowanej skórki z pomarańczy lub cytryny
1/2 szkl. suszonych żurawin
1 łyżka ciemnego rumu
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
113g miękkiego masła
1/2 szkl. cukru
2 duże jajka
1 duże żółtko (biało pozostawiamy do posmarowania)

sposób przygotowania:

starter:
W małej szklanej misce wymieszać mleko, drożdże, mąkę i cukier. Przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut.

ciasto:
Pistacje siekamy na niezbyt drobne kawałki.

W misce sól, mąkę, skórkę z cytryny oraz z pomarańczy, kandyzowaną skórkę, żurawiny, pistacje, rum oraz ekstrakt waniliowy mieszamy dokładnie.

Masło i cukier ucieramy. Następnie dodajemy jajka i żółtka, dobrze ubijamy. Zmniejszamy prędkość i dodajemy stopniowo mąkę. Jeśli nie macie mocnego miksera kontynuujemy, mieszając drewnianą łyżką lub rękoma. Mieszamy aż do połączenia. Następnie stopniowo dodajemy starter. Ciasto nie powinno być zbytnio klejące ani też twarde. Powinno być lekko poszarpane i masłowate.

Ciasto przenosimy na stolnicę i wyrabiamy jeszcze 1-2 minuty, aż stanie się gładkie i satynowe. Po tym zabiegu przenosimy je do wysmarowanej delikatnie oliwą miski i odstawimy do wyrośnięcia na 2h lub do momentu, aż podwoi swoją objętość.

Delikatnie przenosimy ciasto z powrotem na stolnicę tak, aby zostało w nim jak najwięcej powietrza. Dzielimy na 2 bochenki. Przykrywamy czystą ściereczką i zostawiamy na 10 minut.

W tym czasie smarujemy formy masłem. Delikatnie formujemy odpowiednio do formy wałek lub kulę. Ciasto powinno wypełnić formę do połowy.

Białko roztrzepujemy i smarujemy nim wierzch ciasta. Odstawimy do wyrośnięcia na 1h lub do momentu, aż ciasto podrośnie prawie drugie tyle (ciasto jest bardzo aktywne, więc czas ten może być dużo krótszy).

Piekarnik rozgrzewam do 200C.

Formy z ciastem wkładamy do pierkanika, zmniejszamy temperaturę do 175C i pieczemy przez 25-30 min. Wykałaczką sprawdzamy czy ciasto jest już gotowe.
Odstawiamy do wystudzenia na 15 min., a następnie wyciągamy na kratkę do całkowitego wystygnięcia.

dodatkowe uwagi:
Panettone przechowywane w plastikowej torebce zachowuje świeżość do tygodnia; zamrożone do 6 miesięcy.

Wg mnie lepiej smakuje dopiero drugiego dnia.

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze