Gyrosowo i wiosennie

niedziela, marca 25, 2007

Mmmmm... Wiosna zaczęła nas dzisiaj rozpieszczać, dlatego wiosennie zrobiło się również w kuchni. Na obiadek ulubiona potrawa - gyros. Tym razem w wersji Grzegorza gyros z piersi kurczaka z suszonymi pomidorami. Do tak przygotowanego kurczaka zjedliśmy ryż (wiem, wiem gyros i ryż - musiało mi coś na główkę spaść, ale niestety u nas do wszystkiego jada się ryż) i sałatę lodową z sosem włoskim. A żeby brzuszki rozruszać, udaliśmy się na spacer. I tu należy dodać, że mam na myśli taki tradycyjny, a nie zmotoryzowany, którego zwolennikiem jest moje Kochanie :-)

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze