Kto jak kto, ale dziś 99% osób mówi o pogodzie, bo jak tu nie skomentować zimy na niespełna tydzień przed kalendarzowym początkiem wiosny. Stało się co stało, jedno jest pewne, że są grupy ludzi na tym świecie, którym dzisiejszy atak zimy maluje na buźkach wielki uśmiech :-) A mowa oczywiście o dzieciach!
Młoda w euforii. Od samego rana poszła rzucać się w śniegu. Co prawda wczoraj też to robiła tyle, że wczoraj jeszcze ją było widać. A dziś 40-50cm śniegu wokół całego domu.
Sanki w ruch, tatuś zagoniony i bojkot przedszkola, a co tam! Z resztą trudno było w ogóle dojechać. A u Was? Jak dotrwaliście do weekendu?
1 komentarze
możesz je po prostu ugotować :D
OdpowiedzUsuńi wrzucić do sosu
Pozdrawiam i dzięki za komplementy, cieszę się, że Ci się podoba i w jakimś stopniu mogę wam pomóc