Malinowo-winogronowe smoothie z ogórkiem

piątek, lutego 07, 2014

A jednak! Całkowicie uległam magii koktajli, smoothies i soków Jasona Vale'a. Jest on zdecydowanym mistrzem w tej dziedzinie. Napoje z jego przepisu zachwycają złożonością smaków i bogactwem witamin.

Są po prostu mniamuśne. Za każdym razem, kiedy sięgam po kolejny przepis jestem pewna, że znowu czeka nas coś smacznego i zdrowego. Przyznam się, że za pierwszym razem w tym smoothie przegapiłam ogórek. Niestety, a może na szczęście wyszło przepysznie!

2-3 porcje

składniki:
1/2 cytryny
1 soczyste jabłko
1/2 pomarańczy
1 duża garść winogron
1 duża garść malin
4 truskawki lub nieco więcej
1/2 ogórka (opcjonalnie)

sposób przygotowania:
Smoothie możemy przygotować w wersji owocowej lub owocowo-warzywnej w zależności od naszych preferencji. Dodajemy lub pomijam ogórek.

Do sokowirówki wrzucamy cytrynę, pomarańczę oraz jabłko i przyrządzamy z nich sok. Jeśli chcemy dodać ogórek możemy go także dodać z owocami lub w następnym kroku do blendera. Jeśli używamy winogron z pestkami warto je również dodać do sokowirówki pomiędzy kawałki jabłka. Jeśli winogrona są bezpestkowe dodajemy je w następnym kroku.
Gdy mamy już gotowy sok wlewamy go do blendera. Dodajemy maliny, truskawki i ogórka (jeśli nie dodaliśmy go w poprzednim kroku). Miksujemy do uzyskania gładkiego smoothie.

Koktajl ten w zasadzie nie wymaga dosładzania, lecz jest to zależne w dużej mierze od słodkości użytych owoców. W razie konieczności możemy go dosłodzić pamiętając, aby użyć naturalnych słodzików takich jak miód albo bardziej neutralny w smaku syrop z agawy.


Źródło: Juice Master Keeping It Simple: Over 100 Delicious Juices and Smoothies - Jason Vale

  • Share:

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Ja uważam ogórka za króla koktajli, każdemu połączeniu dodaje świeżości :) ale nie wątpię, że i bez niego było pyszne. Nigdy nie robię smoothies z przepisu, zawsze raczej po prostu miksuję to co mam, ale w przypadku tego mam ochotę specjalnie iść po składniki!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas miksowanie wszystkiego skończyło by się wrzuceniem wszystkiego przez L. do blendera. W końcu im więcej tym lepiej ;-)

    OdpowiedzUsuń