Na temat tego dania powiem tylko tyle: mój N. dał mu 9/10 po zjedzeniu zamilkł i rozpłyną się w fotelu. Dlaczego? O to trzeba byłoby zapytać jego. Moim sekretem w tym przepisie był własnej roboty rosół z kurczaka, dzięki czemu mogła z czystym sumienie podać obiad mojej 1,5 rocznej córeczce.
składniki:
900 g cielęciny bez kości
2 ząbki czosnku
¼ łyżeczki Tymianku
1 łyżka natki pietruszki
500 g pomidorów
2 łyżki oliwy
¼ łyżeczki bazylii
6 Goździków
250 ml rosołu z kurczaka
Sól Morska w Młynku
¼ łyżeczki Majeranku
½ łyżeczki Pieprzu Czarnego Mielonego
sposób przygotowania:
Cielęcinę pokroić w kostkę, pomidory i czosnek posiekać. W brytfannie rozgrzać oliwę, wrzucić cielęcinę i z brązowić. Dodać pomidory, czosnek, rosół i przyprawy. Dusić przez 2 godz. Podawać z makaronem lub ryżem posypane natką pietruszki.
Smacznego!
4 komentarze
ale apetycznie wygląda (:
OdpowiedzUsuńktóż by się nie rozpłynął w fotelu po takim pysznym daniu
OdpowiedzUsuńlubię Twoje zdjęcia
klimatyczne
Dziękuję Dziewczyny! Klimatyczny parapet w blokowej, parterowej kuchni o godzinie 17-stej. Dla mojego aparatu to wyzwanie, tym bardziej, że mi dziecię złamało zawias statywu :(
OdpowiedzUsuńDanie wygląda wybornie :) Ale kategoria "dla dzieci" mnie zaskoczyła :) Niemniej jeśli już dla dzieci to dbając o szczegóły oliwę polecam zastąpić olejem rzepakowym, który jest dla maluchów lepszy bo bogatszy w omega 3 :)
OdpowiedzUsuń