To jeden z moich faworytów, jeśli chodzi o chleby. Tym samym będzie to chyba pierwsza chlebowa powtórka na tym blogu, o której tu wspomnę. Wiele chlebów już wypróbowałam, ale do żadnego nie mam tak wielkiego zaufania jak do mlecznego Agusi. Jest po prostu fantastyczny, a za każdym następnym razem i nabieraniem wprawy wychodzi coraz to piękniejszy.
Dlatego też wybrałam go na święta. Po pierwsze ze względu na to, że przygotowuję go w maszynie do chleba, co dało mi ponad godzinę na inne przygotowania. W czasie, gdy automat opiekował się wyrastaniem ciasta, ja mogłam poświęcić się przygotowaniem obiadu.
Po drugie, robi się go bardzo szybko, pomijając fakt, że zawsze wcześniej wyciągam zakwas i lekko odświeżam go, by na drugi dzień był gotowy. Ten wyjątkowy składni sprawia, że chlebek jest zawsze długo świeży i mięciutki.
Po trzecie, dzięki obecności drożdży mam pewność, że zawsze mam jakieś koło zapasowy, gdyby jakimś cudem zakwas mnie zawiódł.
Po czwarte, ciasto ma zawsze idealną konsystencję, co bardzo rzadko mi się przytrafia. Za to mogę spokojnie wyłożyć na blachę bochenki, które urosną pięknie i będą idealnie okrągłe oraz pękate.
Podsumowują - chlebek jak marzenie, szczególnie na debiut, ale także na zawsze...
Dlatego też wybrałam go na święta. Po pierwsze ze względu na to, że przygotowuję go w maszynie do chleba, co dało mi ponad godzinę na inne przygotowania. W czasie, gdy automat opiekował się wyrastaniem ciasta, ja mogłam poświęcić się przygotowaniem obiadu.
Po drugie, robi się go bardzo szybko, pomijając fakt, że zawsze wcześniej wyciągam zakwas i lekko odświeżam go, by na drugi dzień był gotowy. Ten wyjątkowy składni sprawia, że chlebek jest zawsze długo świeży i mięciutki.
Po trzecie, dzięki obecności drożdży mam pewność, że zawsze mam jakieś koło zapasowy, gdyby jakimś cudem zakwas mnie zawiódł.
Po czwarte, ciasto ma zawsze idealną konsystencję, co bardzo rzadko mi się przytrafia. Za to mogę spokojnie wyłożyć na blachę bochenki, które urosną pięknie i będą idealnie okrągłe oraz pękate.
Podsumowują - chlebek jak marzenie, szczególnie na debiut, ale także na zawsze...
2 komentarze
Po takiej rekomendacji nie pozostaje mi nic innego jak tez go upiec :) dziekuje wiec za przyypomnienie przepisu :)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat!
Wesolych Swiat :)
OdpowiedzUsuń