Przepis wyszukałam w ostatnim numerze Kuchni. Niemniej jednak zmieniłam ilość drożdży, a przy następniej okazji zmniejszę ilość cukru. W podanych proporcjach do nazwy bułeczek dodałabym jeszcze słowo "słodkie".
składniki:
2l mąki
0,5l mleka
2 płaskie łyżeczki drożdzy instant (lub 80g świeżych)
100g masła
4 żółtka
100g cukru
sól
jajko, do posmarowania (opcjonalnie)
sposób przygotowania:
250ml mąki sparzamy 250ml gorącego mleka i dokładnie mieszamy, żeby nie było grudek. Po wystudzeniu dodajemy rozrobione w odrobinie mleka drożdże. Jeśli używamy świeżych odstawiany je jeszcze do wyrośnięcia. Resztę mleka i masło podgrzewamy w rondelku do momentu aż masło się rozpuści. Ostudzamy.
Po czym dodajemy do zaparzonej części ciasta i dodajemy pozostałe składniki. Dokładnie wyrabiamy. Pozostawiamy do momentu, aż podwoi swoją objętość. Formujemy bułki i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia. Pieczemy w 225C przez 15-18 minut. Studzimy na metalowej kratce.
2 komentarze
Przeglądałam ten przepis w "Kuchni" zastanawiając sie czy go wypróbować .Twoje bułeczki wyglądaja tak fantastycznie , że teraz juz nie mam watpliwości, następne będa bułeczki parzone :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia znakomite, a ten przepis bardzo ciekawy . Robilam wielokrotnie zaparzany żytni chleb, ale pszennych buleczek jeszcze nigdy. Muszę go wypróbować koniecznie. Dobrych przepisów na śniadaniowe bulki nigdy za wiele.
OdpowiedzUsuń