Dziś napiszę kilka słów o tym, jak choroba N. wpłynęła na nasz dotychczasowy styl życia i jak je zmieniła w ciągu ostatnich 3 miesięcy.
Zaczęło się niewinnie od narastającego bólu brzucha na wysokości żołądka promieniującego w kierunku kręgosłupa. Ból ten może być przesunięty w lewą stronę lub odczuwalny jako opasujący. Objaw, który wiele osób po prostu by zbagatelizowało, ponieważ bóle te mogą trwać początkowo krótko. Ot jakieś tymczasowe niestrawności, coś siadło na żołądku albo coś w tym stylu. Przyszedł jednak dzień, w którym ból narastał z godziny na godzinę do takiej siły, że już w drugi dzień był nie do wytrzymania. Wówczas szybkie badanie USG (oczywiście prywatnie, bo pogotowie objawy zbagatelizowało przypisując leki na wrzody!) i zdiagnozowanie dużych na 24mm złogów w trzustce. Później już tylko skierowanie do szpitala, 3-dniowa głodówka i pytanie: co dalej? Drugi szpital, do którego zostaliśmy skierowani nie podjął się dalszego leczenia z powodu braku sprzętu i doświadczenia lekarzy. Diagnoz było wiele kamica trzustki, przewlekłe zapalenie trzustki, później jego odmiana tropikalna, a nawet alkoholowe PZT. Aby uciąć dalszych spekulacji wykonano tomografię, wykryto dwa większe kamienie (największy 18mm), a następnie N. został skierowany na badania genetyczne.
Zaczęło się niewinnie od narastającego bólu brzucha na wysokości żołądka promieniującego w kierunku kręgosłupa. Ból ten może być przesunięty w lewą stronę lub odczuwalny jako opasujący. Objaw, który wiele osób po prostu by zbagatelizowało, ponieważ bóle te mogą trwać początkowo krótko. Ot jakieś tymczasowe niestrawności, coś siadło na żołądku albo coś w tym stylu. Przyszedł jednak dzień, w którym ból narastał z godziny na godzinę do takiej siły, że już w drugi dzień był nie do wytrzymania. Wówczas szybkie badanie USG (oczywiście prywatnie, bo pogotowie objawy zbagatelizowało przypisując leki na wrzody!) i zdiagnozowanie dużych na 24mm złogów w trzustce. Później już tylko skierowanie do szpitala, 3-dniowa głodówka i pytanie: co dalej? Drugi szpital, do którego zostaliśmy skierowani nie podjął się dalszego leczenia z powodu braku sprzętu i doświadczenia lekarzy. Diagnoz było wiele kamica trzustki, przewlekłe zapalenie trzustki, później jego odmiana tropikalna, a nawet alkoholowe PZT. Aby uciąć dalszych spekulacji wykonano tomografię, wykryto dwa większe kamienie (największy 18mm), a następnie N. został skierowany na badania genetyczne.