Zdjęcia na razie nie zrobiłam, bo mój mąż złamał żuchwę obustronnie z przemieszczeniem na zajęciach karate. Niemniej słoiczek już po paru dniach otworzyłam i zaskoczył mnie miło smakiem. Dynia jak nie dynia - słodko-kwaśna. Zastanawiałam się do czego ją podam, a pierwszy słoik zjadłam solo na spółkęz Lilcią :)
składniki:
5-6 szklanek wody
1 szklanka octu 10%
8-10 łyżek cukru
2 łyżki soli
liście laurowe
ziele angielskie
200-250 ml musztardy francuskiej
sposób przygotowania:
Ziarenka gorczycy z musztardy są mięciutkie, w odróżnieniu od gorczycy suszonej dodawanej do marynat.
Zagotować składniki marynaty i połączyć ze słoiczkiem musztardy.
W średnich słoikach (350-650) ułożyć kostki dyni, dodać po pełnej łyżce miodu. Zalać marynatą.
Zapasteryzować ok 20 minut.
dodatkowe informacje:
Zużyłam pół marynaty na ponad 1kg obranej i oczyszczonej dyni.
Po wskazanym czasie pasteryzacji dynia jest w sam raz, nie jest za twarda ani za miękka.
3 komentarze
brzmi pysznie!
OdpowiedzUsuńja poszukuję od dawna jakiegoś idealnego przepisu na dynię. na pewno wypróbuję Twój bo jestem ciekawa jak ta smakowo mi podejdzie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Szczerze to ja się bałam trochę tego przepisu, bo jakoś dynię widzę tylko w curry dyniowym z mleczkiem kokosowym i zupce :) Ale mile mnie zaskoczył :)
OdpowiedzUsuń