Przepis wyszukałam w necie, ale z braku mąki kamut zmodyfikowałam go. Z podanych poniżej proporcji wychodzi 6 bajgli.
składniki:
2 szklanki mąki pszennej typu 550
1 szklanka mąki pszennej typu 650
1 torebka drożdzy instant np. Dr Oetkera
2 łyżeczki cukru
1 1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki oliwy z oliwek
1 szklanka wody o temp. pokojowej
sposób przygotowania:
W dużej misce wymieszać suche składniki. Po srodku zrobić wgłębienie, a następnie dodać oliwę i wodę. Wymieszać drewnianią łyżką, a następnie przełożyć na stolnicę. Wyrobiać ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. Zajmie to około 10 minut.
Przełożyć do lekko natłuszczonej miski, przykryć sciereczką lub folią spożywczą. Odstawić do wyrosniecia w ciepłe miejsce. Ciasto powinno zwiększyć swoją obiętosć 1 1/2 raza. Zajmnie to około 90 minut w zależnosci od temperatury powietrza.
Kiedy ciasto jest już gotowe, wlewamy do garnka o dość dużej średnicy 6 szklanek wody. Wodę solimy 1 łyżką soli, doprowadzamy do wrzenia. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni Celcjusza.
Wyrośnięte ciasto odgazowujemy, a następnie dzielimy na 6 równych części. Ważne jest, aby nie podsypywać ciasta mąką, gdyż później trudno byłoby nam skeić bajgle. Każdą z części rolujemy, a następnie sklejamy końce, formując bajgla. Bajgle odkładamy na lekko omączonej stolnicy, przykrywamy czystą ściereczką i pozostawiamy, aby ciasto odpoczęło. Na tym etapie w zależności od temperatury w kuchni możemy ten czas skrócić lub wydłużyć (w temperaturze około 18 stopni Celcjusza bajgle odpoczywają 15 minut).
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Po upływie podanego czasu, bajgle ostrożnie wkładamy do gotujące się wody na 2 minuty. W połowie gotowania bajgle odwracamy delikatnie w wodzie na drugą stronę. Tak przygotowane bajgle kładziemy już tylko na blasze i posypujemy ulubioną mieszaną przypraw, sezamem etc.
Piec 25 minut aż będą złoto-brązowe. Po wyciągnięciu z piekarnika studzimy na kratce przez kilka minut. Najlepsze są zaraz po wystygnięciu.
W oryginalnym przepisie bajgle posypywano mieszanką z algami morskimi. Moje posypałam mieszanką ze zmiksowanych 2 łyżek sezamu, 1/2 liścia papieru z alg do sushi, 1/2 łyżeczki cukru i 3/4 łyżeczki soli. Śmiało można zmniejszyć ilość tej mieszanki, gdyż sporo zostaje.
Smacznego!
1 komentarze
Rewelacyjne ,Mąż i dzieci stwierdzili ,że lepsze niż obwarzanki krakowskie,gdyż jessteśmy z Krakowa
OdpowiedzUsuń