W powietrzu pachnie jesienią, a słońce częstuje nas ostatnimi promykami letniego ciepła. Korzystając z tych dobrodziejstw, wychodzę z domu rano, załatwiam niezbędne formalności związane z codziennym życiem (nie moim) i znikam. Stąd też wielkie braki kulinarne, które mam nadzieję nadrobić wraz z powrotem N. i laptopa, na którym gromadziłam wszystkie ciekawe przepisy do wypróbowania. Z tego powodu proszę o cierpliwość i wybaczenie :-)...
Przepis znalazłam w zbiorach Wielkie Żarcie. U nas zdarzało się kiedyś kupować sos słodko-kwaśny Uncle Ben's, a od tamtej pory chodzi za nami ten smak. Dlatego dla wszystkich, ale nie tylko, tych którzy znają i lubią takie smaki polecam! składniki:3 kg pomidorów1 kg cebuli1 papryka czerwona1 papryka żółta1 puszka ananasów1 puszka kukurydzy6 ząbków czosnku0,5 łyżki chili z torebki2 łyżki musztardy2 łyżki papryki słodkiej...
Wczorajszy obiad był nieskomplikowany w przygotowaniu, nieziemsko prosty po względem składników i wyborny w smaku. Odkąd pokochałam smak serów pleśniowych, lubię ich towarzystwo we wszelkich potrawach. Tak też było z pierś kurczaka z serem pleśniowym Kamilii. W zasadzie to tylko dwa składniki wymienione w nazwie i zapieczone w 160C przez 30min. a efekt... przepyszny :-) ...
Przepis wyszukałam w ostatnim numerze Kuchni. Niemniej jednak zmieniłam ilość drożdży, a przy następniej okazji zmniejszę ilość cukru. W podanych proporcjach do nazwy bułeczek dodałabym jeszcze słowo "słodkie". składniki:2l mąki0,5l mleka2 płaskie łyżeczki drożdzy instant (lub 80g świeżych)100g masła4 żółtka100g cukrusóljajko, do posmarowania (opcjonalnie)sposób przygotowania: 250ml mąki sparzamy 250ml gorącego mleka i dokładnie mieszamy, żeby nie było grudek. Po wystudzeniu dodajemy rozrobione w...
Po pierwsze pragnę ogromnie podziękować Tatter za tak uzależniający i wspaniały przepis. Po drugie dzięki tej właśnie recepturze mieliśmy wyśmienity późny obiad z przepysznym aromatycznym winem. A jak wiadomo dobry smak, to gwarancja dobrze spędzonego czasu, tym bardziej w gronie najbliższych. ...
Pomysł zaczerpnięty z fantastycznego zbioru Mirabelki. Narobił mi takiego smaka na czekoladę, jak nigdy dotąd, a możliwość połączenia jej z zakwasem była dla mnie jeszcze większą pokusą. Nie oparłam się jej i tak oto powstał dzisiaj rano murzynek. Przez noc przemieszkał w zimnej kuchni, by nad ranem wylądować w przyjemnie ciepłym piekarniku. Przyznam szczerze, że odkąd poznałam połączenie domowej roboty zakwasu z wszelkimi...