
Natomiast terrine było bardziej eksperymentem niż czymś, co po przeczytaniu listy składników i sposobu przygotowania oceniam jako bardzo obiecujące danie. Jeśli ktoś lubi dania z dużym dodatkiem jaj, to na pewno zasmakuje w tej wersji. Nam przypadła ona średnio do gustu. Spokoju nie dawał mi smak jajek w połączeniu z rybą i pomidorową pulpę. Mimo wszystko ciekawie komponował się z kleksem śmietany i świeżym koperkiem.