To ten rodzaj pieczywa, który uwielbiam odkąd tylko go poznałam. Z reguły przygotowywałam je z przpeisu Grzegorza, który jednak nie dawał porządanych efektów. Chlebki były płaskie, ale na tyle puszyste, że dawało się je przekroić wprawną ręką. Poza tym ich bladość nie była zachęcająca i bardziej przypominały te kupne, mrożone.
Wczoraj zrobiłam odstępstwo i odkopałam na MM przepis bajaderki, bardzo zbliżony swoimi proporcjami do tego na thefreshloaf.com Zagniotłam, zrobiłam i odkryłam... nowy wymiar chlebków pita :-) Wspaniałe, kieszonkowate, rumiane o lekko puszystych ściankach. Mniam!
Wczoraj zrobiłam odstępstwo i odkopałam na MM przepis bajaderki, bardzo zbliżony swoimi proporcjami do tego na thefreshloaf.com Zagniotłam, zrobiłam i odkryłam... nowy wymiar chlebków pita :-) Wspaniałe, kieszonkowate, rumiane o lekko puszystych ściankach. Mniam!