Wczoraj wieczorem po ponurym, szarym i bardzo śliskim dniu, który N. odczuł na własnej skórze, naszła go ochota na coś co poprawi mu poobijany o miejski lód humor. Krótkie milczenie i... już wiedziałam co mu chodzi po głowie. Marshmallows czyli słodkie i lekkie jak chmurka pianki, które kochają dzieci i nie tylko!
Pierwszy raz pianki te robiłam własnoręcznie niedługo po otrzymaniu paczki z wymarzonym kiciusiem czyli KA. Oj było to już baaardzo dawno temu. Od tamtego dnia minęło już dobre 7 lat. Pamiętam, że jeszcze wtedy robiłam zdjęcia jednym z pierwszym telefonów, który dysponował przyzwoitym wbudowanym aparatem fotograficznym ;-) Przyzwoity był na tyle, że robił w miarę dobre zdjęcia w ciągu dnia, a kiedy przygotowywałam coś wieczorem nie było mowy o uwiecznieniu kulinarnych dokonań. Pewnie dlatego też nigdy nie umieściłam na blogu wpisu o pierwszym zmaganiu z marshmallowsami. Mimo wszystko to były wspaniałe czasy!
składniki:
21g żelatyny w proszku
1/2 szklanki lodowatej wody
1 1/2 szklanki cukru
1 1/4 szklanki syropu golden syrup*
1/4 łyżeczki soli
1/2 szklanki wody
1 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (opcjonalnie)
barwnik spożywczy w żelu (opcjonalnie)
dodatkowo:
1/4 szklanki skrobii ziemniaczanej
1/4 szklanki cukru pudru
urządzenia:
termometr do mierzenia temperatury żywności**
mikser typu KitchenAid lub inny dysponujący naprawdę dużą ilością obrotów
sposób przygotowania:
Do dzierży miksera wlać lodowatą wodę, a następnie posypać po wierzchu żelatynę. Odstawić na około 8 minut.
W tym czasie w średnim rondlu wymieszać razem cukier, syrop, sól i 1/2 szklanki wody. Postawić na średnim ogniu, przykryć i gotować 3-4 minuty .
Pierwszy raz pianki te robiłam własnoręcznie niedługo po otrzymaniu paczki z wymarzonym kiciusiem czyli KA. Oj było to już baaardzo dawno temu. Od tamtego dnia minęło już dobre 7 lat. Pamiętam, że jeszcze wtedy robiłam zdjęcia jednym z pierwszym telefonów, który dysponował przyzwoitym wbudowanym aparatem fotograficznym ;-) Przyzwoity był na tyle, że robił w miarę dobre zdjęcia w ciągu dnia, a kiedy przygotowywałam coś wieczorem nie było mowy o uwiecznieniu kulinarnych dokonań. Pewnie dlatego też nigdy nie umieściłam na blogu wpisu o pierwszym zmaganiu z marshmallowsami. Mimo wszystko to były wspaniałe czasy!
składniki:
21g żelatyny w proszku
1/2 szklanki lodowatej wody
1 1/2 szklanki cukru
1 1/4 szklanki syropu golden syrup*
1/4 łyżeczki soli
1/2 szklanki wody
1 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (opcjonalnie)
barwnik spożywczy w żelu (opcjonalnie)
dodatkowo:
1/4 szklanki skrobii ziemniaczanej
1/4 szklanki cukru pudru
urządzenia:
termometr do mierzenia temperatury żywności**
mikser typu KitchenAid lub inny dysponujący naprawdę dużą ilością obrotów
sposób przygotowania:
Do dzierży miksera wlać lodowatą wodę, a następnie posypać po wierzchu żelatynę. Odstawić na około 8 minut.
W tym czasie w średnim rondlu wymieszać razem cukier, syrop, sól i 1/2 szklanki wody. Postawić na średnim ogniu, przykryć i gotować 3-4 minuty .