Prince Polo

czwartek, maja 22, 2008

Trudno opanować te wszystkie ochy i achy na myśl o cieście, któro jest już historią. Przepis ten pochodzi z internetu i jak w przypadku większości z nich trudno jest doszukiwać się jednego prawowitego autora. Niemniej jednak zamieszczam go tutaj dla dobra całej pichcącej w kuchniach całego naszego kraju jak i zagranicą społeczności :-) Niewątpliwie jest to ciasto o wyważonym w swojej słodkości smaku.


ciasto biszkoptowe:
6 jajek
1,5 szklanki cukru
1 1/2 szklanki mąki tortowej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia

masa:
1 L śmietany kremówki 30% lub 36%
2 śmietan-fixy dr Oetkera
2 łyżki cukru pudru
100g mlecznej czekolady
3 batony prince polo classic (lub Princessa) XXL
puszka brzoskwiń

wierzch:
galaretka brzoskwiniowa

sposób przygotowania:
Jaja ubić z cukrem na pulchną masę.

Oba rodzaje mąki i proszek do pieczenia przesiać przez sito.

Dodać do ubitych jajek - po jednej łyżce delikatnie mieszając.

Wlać do blaszki 25x40 cm . Piec ok. 35 minut w 180 stopniach.

Po ostudzeniu nasączyć sokiem z brzoskwiń.

Ubic śmietanę. Dodać cukier i śmietan fixy.

Następnie dodac startą na tarce czekoladę, pokruszone batony i pokrojone w kostkę brzoskwinie.

Wymieszać - najlepiej ręcznie.

Masę nałożyć na biszkopt.

Wierzch zalać dobrze tężejącą galaretką.

dodatkowe informacje:
Robiąc w tortownicy o średnicy ~30 cm zrobiłam biszkopt z połowy porcji.

Można eksperymentować, dodając inne owoce, galaretkę oraz Prince Polo.

W zależności od gęstości śmietany dodajemy więcej śmietan-fixów.

  • Share:

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Bardzo pięknie wygląda to ciasto

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi pysznie i wygląda pysznie :). Chyba przygotuję dla mojego łasucha ^_^. A tak w ogóle to świetny blog ^^.

    OdpowiedzUsuń
  3. PRINCE Polo, nie Price. Na waszej stronie jest wiele literowek, ktore nieprzyjemnie zgrzytaja.
    MH

    OdpowiedzUsuń
  4. Literówki to rzecz ludzka. Zwykle piszę notatki w pośpiechu. Lepsze to niż ich brak. Niemniej jednak dziękuję za zwrócenie uwagi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń