Niedawno dostałam coś co trudno zakwalifikować do kategorii przydasiów, bo w zasadzie większość z nas żyje bez tego :) Na pierwszy rzut oka kojarzy mi się z kolorową dętką, którą kiedyś cięto na cienkie paski, żeby w ten sposób uzyskać gumkę. Różnicę stanowi soczysty, rzucający się w oko kolor i fantazyjny kraniec. A do czego owo dziwne, ściśle wyspecjalizowane przydasie ma służyć? ...
Mam przyjemność zaprosić wszystkich Odwiedzających do mojego nowego przybytku. To właśnie nad tym skupiałam się ostatnio, zaniedbując bloga. Przedstawiam Wam AlleDrogeria.pl:Jest to niejako prapremiera, bo akcja reklamowa ruszy dopiero za jakiś czas, gdy cały asortyment stanie się dostępny od ręki. Wiele produktów już jednak jest dostępnych, dlatego też zapraszam serdecznie do zapoznania się z ofertą! ...
Upał zelżył, więc zabrałam się w wolnym czasie pomiędzy remontem domu, wypoczynkiem i rozkręcaniem sklepiku do przetworów. Najbardziej zaintrygował mnie ten przepis, więc zrobiłam go na próbę z pół porcji z nadzieją, że będzie przepyszny i że nie będę żałowała tej ilości miodu :)składniki:3 kg ogorków2 selery naciowe4-5 średnich cebul4 łyżeczki soli1/2 l octu1 kg miodu4 łyżeczki curry,2 łyżeczki nasion gorczycy,4 łyżeczki ziaren...
Kiedyś pytanie to trapiło mnie na co dzień, kiedy chciałam w ciekawy sposób udekorować podawane danie. Całkiem niedawno stałam się posiadaczką świderka do dekoracji Victorinox. Można pomyśleć, że taki mały gadżet, a cieszy ogromnie :) Nie jestem osobą cierpliwą, więc domowe sposoby z wykałaczkami i równym cięciem nie wchodziły w grę. Próby porzuciłam aż do dnia. w którym poznałam ową spiralkę choć początki...
Przepyszny, delikatny gulasz z cielęciną jest jedną z wielu sosistych propozycji, które dominują za sprawą gustu Lilii :) Nasza Kruszyna (2 latka i 10,5kg ruchliwej wagi) lubi jeść "mokre" potrawy, a że niewiele rzeczy jej smakuje, dlatego gulasze są ostatnio Nr 1 na naszym stole. Do tego w gulaszu jest to, czego Lila bardzo potrzebuje, a czego nienawidzi - żółtko. Dobrze przemycone w...
Kilka miesięcy temu w mojej kuchni zagościł na stałe olej Carotino. Olej, który zwrócił moją uwagę, gdy poszukiwałam zdrowego dodatku do kaszki Lilianki. Carotino to smaczny, naturalny, wolny od cholesterolu i modyfikowanych genetycznie składników olej o szerokim zastosowaniu, bogaty w zdrowe jednonienasycone kwasy. To właśnie dzięki niemu placuszki mają taki słoneczny, pomarańczowy kolor i nie jest to żaden fotomontaż czy też poprawka w...