Pasta alla Norma

czwartek, lipca 03, 2014

 ...czyli makaron spagetti po włosku wg Jamiego Oliver'a. Przepis znalazł się w książce Jamie's Italy jednak jest on bardzo popularny i obecny na wielu portalach kulinarnych. To typowe sycylijskie danie. U nas zagościło z niegasnącej miłości do bakłażanów, która ciągle trwa. Tymczasem na grządkach już wiją się krzaczki bakłażanów, których nie możemy się już doczekać. Ach... ale wracając do rzeczy.

W przepisie koniecznie, ale to koniecznie polecam zastosowanie chilli za radą Jamiego i to z sercem. Osobiście używam świeżego, ponieważ nigdzie nie mogę trafić na całe suszone strąki. Jamie uważa chilli za twoje uzależnienie i my chyba powolutku także :-)

Zanim jeszcze przejdę do przepisu dodam, iż nigdy nie stosuję się do podanych proporcji makaronu. Zawsze robię go tyle ile potrzebuję w zależności od apetytu. Nawet jeśli wychodzi więcej sosu pozostawiam go na później, a makaron w każdej chwili można ugotować świeży.


4 porcje

składniki:
2 duże, jędrne bakłażany
dobra oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
1 łyżka suszonego oregano
1 suszone czerwone chili, rozdrobnione (opcjonalnie)
4 ząbki czosnku, obrane i drobno pokrojone
duży pęczek świeżej bazylii, drobno posiekane łodygi, liście w całości osobno
1 łyżeczka dobrego białego lub ziołowego octu winnego
2 puszki (po 400g) dobrej jakości posiekanych pomidorów lub 2 szklanki passaty
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
450g spaghetti

115g solonej ricotty, pecorino lub parmezanu, starte

sposób przygotowania:
Bakłażany kroimy wzdłuż na ćwiartki. Jeśli mają gąbczasty środek z pestkami usuwamy go. Następnie każdą ćwiartkę kroimy w plasterki o grubości 5-10mm. Ja wolę cieńsze, ale Jamie zaleca cięcię na grubość palca. Następnie rozgrzewamy dużą patelnię z powłoką teflonową, dodajemy niewielką ilość oliwy i smażymy w dwóch partiach pokrojone bakłażany dolewając oliwy jeśli zajdzie taka potrzeba. Plasteki bakłażana staramy się "obtoczyć" w oliwie, tak aby każdy z nich był nią pokryty. Posypujemy oregano.Używając szczypiec przewracamy plasterki tak, aby zezłociły się nam równo z każdej strony. Gdy są już ładnie zarumienione ściągamy z patelni i robimy to samo z drugą partią.

Kiedy druga partia plastrów bakłażana jest już gotowa dodajemy do niej plastry z pierwszego rzutu. Teraz czas na dodanie chilli jeśli decydujemy się na wersję z pikantną nutką. Zmniejszamy ogień, dodajemy trochę oliwy, czosnek i posiekane łodygi bazylii. Mieszamy, aby wszystko ładnie się połączyło i równomiernie gotowało. Dodajemy niewielki chlust octu winnego oraz pomidory, które delikatnie rozdrabniamy łyżką drewnianą lub rozgniatamy. Nie musimy starać się robić tego dokładnie ponieważ pomidory i tak zmiękną i nieco rozpadną się podczas gotowania. Pozostawiamy na małym ogniu na 10-15 minut. Dodajemy połowę odłożonych liści bazylii, nieco je przy tym targamy (można też niedbale posiekać), kosztujemy i doprawiamy do smaku.

W między czasie przygotowujemy spagetti wg przepisu na opakowaniu. Gdy makaron jest al dente odcedzamy go zachowując troszeczkę wody z gotowania. Makaronu nie przelewamy zimną wodą(!). gorący makaron po odcedzeniu wkładamy z powrotem do garnka, w którym się gotował. Dodajemy sos i zachowaną część wody (ok. 1/4 szklanki). Stawiamy na ogniu i mieszamy po czym kosztujemy i w razie potrzeby doprawiamy. Od razu nakładamy na talerze posypując startym serem, pozostałymi liśćmi bazylii i skrapiamy odrobiną oliwy z oliwek.


Smacznego!

  • Share:

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Bardzo smacznie wygląda, mniam !:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten sos do makaronu :) Tylko podaję najczęściej z penne :)

    OdpowiedzUsuń