Mam tyle zaległości do przerzucenia na bloga, że w głowie mi się nie mieści. Pewnie z braku czasu zamieszczę tylko ostatnio wypróbowane przepisy. Musicie mi to wybaczyć, gdyż bycie pełnoetatową mamą pracującą i studiującą to niebywale trudna sprawa. A do tego jeszcze blog kulinarny i parę innych miłych rzeczy, które robię w wolnym czasie... ach!
Porcja na 2 bochenki
Przed nocą:
1 szklanka pełnoziarnistej mąki*
1 szklanka mąki chlebowej**
¼ łyżeczki drożdży instant
1 ¼ szklanki letniej wody
Wymieszać wszystkie składniki, przykryć folią spożywczą i odstawić na 12-17h w temperaturze pokojowej.
Następnego dnia:
2/3 szklanki syropu klonowego
¼ szklanki płatków owsianych
¼ szklanki ziaren pszenicy
¼ szklanki siemienia lnianego
¼ szklanki semoliny
2 łyżki ziaren maku
2 łyżki sezamu
2 łyżki ziaren słonecznika
1 łyżka soli
1 łyżka drożdży instant
1 ¼ szklanki pełnoziarnistej mąki pszennej
1 ¼ szklanki mąki chlebowej
Ziarna do posypania:
2 łyżki siemienia lnianego
3 łyżki płatków owsianych
3 łyżki ziaren sezamu
3 łyżki ziaren słonecznika
3 łyżki ziaren maku
1 białko
3 łyżki wody
sposób przygotowania:
Przygotowany wcześniej starter wlać do dużej miski. Dodać syrop klonowy, płatki owsiane, pszenicę, siemię, hemolinę, mak, sezam i słonecznik. Dokładnie wymieszać drewnianą łyżką.
Następnie dodać drożdże i mąkę pełnoziarnistą. Wymieszać. Dodać sól i powoli dodawać mąkę chlebową. Dodać tylko tyle, by móc wymieszać wszystko drewnianą łyżką.
Odrobiną pozostałej mąki chlebowej posypać stolnicę. Wyrzucić na to ciasto (powinno być lepkie). Następnie kontynuować dodawanie pozostałej mąki do momentu, aż ciasto będzie odrobinę lepkie, ale gładkie i elastyczne. Ciasto wyrabiać 8-10 minut. Jeśli wyrabiamy ciasto mikserem powinno przyklejać się do dna i odstawać od boków dzierży (5-6minut).
Gotowe ciasto wkładamy do lekko wysmarowanej olejem miski. Przykrywamy i odstawiamy na 1h lub do momentu aż podwoi swoją objętość.
Tuż przed końcem wyrastania ciasta należy przygotować ziarna, którymi obtoczymy chlebek. W tym celu wysypujemy wymieszane ziarna na kawałek papieru np. do pieczenia. Natomiast białko i wodę rozbijamy i mieszamy widelcem w osobnej miseczce.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnice. Lekko odgazowujemy. Dzielimy na pół, a następnie formujemy z każdego kawałka bochenek. W tym celu ugniataniem formujemy z ciasta prostokąt o długości odpowiedniej do blaszki. Rolujemy dolną dłuższą krawędź prostokąta do środka, lekko przyciskamy krawędź i to samo powtarzamy z górną krawędzią, która po zrolowaniu spotyka się z wcześniej zwiniętą. Sklejamy zwinięte krawędzie razem formując coś na podobieństwo walca. Następnie smarujemy go przygotowanym jajkiem i obtaczamy w ziarnach. Tak przygotowany umieszczamy złączeniem do dołu w wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem blaszce keksówce lub innej wg uznania. Przykrywamy folią i odstawiamy na 60 min. Po tym czasie delikatnie smarujemy wierzch pozostałym jajkiem by ziarna mocniej się przykleiły. Nacinamy wierzch i wkładamy do nagrzanego piekarnika (190 stp. C) na 35-40 minut.
*dałam mąkę pszenną typ 1100 w wersji z pełnoziarnistą nie wyszło mi dobre ciast oz tych proporcji
**dałam mąkę pszenną typ 650
6 komentarze
Chlebek wygląda prześlicznie! :)
OdpowiedzUsuńpyszne to nadrabianie zaległości
OdpowiedzUsuńlubię chleby z ziarenkami,
ale syropu klonowego nigdy nie próbowałam
Chlebek wygląda prześlicznie i pysznie :)
OdpowiedzUsuńwygląda bosko, a brzmi niezwykle apetycznie
OdpowiedzUsuńOch,ja się zastanawiam, jak szanowna Pani ma czas jeszcze chleb upiec w tym codziennym kołowrocie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda...
dokladnie, zwlaszcza, ze to taki sliczny chlebus... podziwiam szczerze i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń