Mięsne kuleczki z miętą i makaronem

wtorek, lutego 17, 2009

Poniżej zamieszczam przepis, który jako jeden z pierwszych wypróbowaliśmy z naszych nowych książkowych nabytków. Tym razem propozycja nieco nietypowa i nie taka całkiem orientalna. Do tego przepisu użyłam chińskiego makaronu mie, który przygotowuje się w zaledwie 2 minuty.
Przepis pochodzi z książki "Wok na co dzień i od święta"


składniki:
500g mielonego mięsa
40g bułki tartej
½ łyżeczki ziela angielskiego, stłuczonego
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
2 łyżki świeżo posiekanej mięty
sól i pieprz
1 jajko, roztrzepane
1 czerwona lub żółta papryka, pokrojona w paski
250ml rosołu z kury
świeża mięta, do przybrania
olej do smażenia
ryż lub makaron

sposób przygotowania:
Zmieszać w misce mięso mielone, bułkę tartą, ziele angielski (dokładnie stłuczone w moździerzu lub zmielone), czosnek i połowę mięty. Przyprawić do smaku solą i pieprzem, połączyć z jajkiem.
Mokrymi rękami uformować z mięsa kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
W nagrzanym wcześniej woku mocno rozgrzać olej, na nim przez około 4-5 minut smażyć kuleczki, ciągle mieszając, aż zbrązowieją.
Usmażone kuleczki wyjąć z woka łyżką cedzakową i przełożyć na papier kuchenny do osączenia.
Z woka odlać olej, tak aby pozostała w nim jedna łyżka płynu. W woku przez ok. 2-3 minuty podsmażyć paprykę, ciągle mieszając, aż będzie miękka, ale nie zbrązowieje.
Paprykę zalać rosołem i wszystko zagotować. Przyprawić do smaku solą i pieprzem, a jeśli ktoś lubi dodać kilka kropel oleju sezamowego. Następnie ostrożnie włożyć do woka kuleczki mięsne i dokładnie wymieszać z sosem.
Do potrawy dodać pozostałą część mięty, pogotować chwilkę 2-3 minuty. Sos można zagęścić skrobią ziemniaczaną.
Przyprawić na ostro, przybrać miętą i podawać z ryżem lub makaronem chińskim.

  • Share:

You Might Also Like

11 komentarze

  1. świetne zdjęcie Olu:) a co do mojego kurczaka z żurawinami to moja mama powiedziała,że na zdjęciu wyszedł jak "kupka" :P a tak w ogóle to jestem chora po tym stoku i wszystko co jem jest bez smaku :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Wykonanie kulek N. smażenie - ja. Szczerze to pierwszy raz podobają mi się mięsne kulki na zdjęciu przez sposób usmażenia na woku.

    OdpowiedzUsuń
  3. alez lubie tutaj zagladac,bardzo lubie orientalna kuchnie,a u Ciebie zawsze cos pysznego sie znajdzie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosiu, cieszę się bardzo. U nas N. ostatnio szaleje na zakupach jak widzi książki z przepisami orientalnymi, choć to nic dziwnego w końcu ma orientalne korzenie :-) Także będzie ich na pewno więcej. I o ile my tęsknimy za taką azjatycką odmianą na codzień, o tyle teść po powrocie z Wietnamu kupił 30kg ziemniaków i ma w nosie ryż :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. hahahaha,wierze tesciowi,a bede na pewno stalym gosciem w Twojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niniejszym zapraszam :-) Teść uważa nasz ryż za niezbyt dobry i ma w tym racje. Jeśli już kupuje to od swoich ziomków z Wietnamu. Szwagrowie mi kiedyś narzekali jak ich poczęstowałam obiadem z ryżem, że tata nie gotuje wogóle ryżu i jak oni to dawno jedli :-) nie wiedziałam, że się za ryżem można stęsknić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. dzieki :)

    Ja ryz zawsze kupuje w azjatyckim supermarkecie-rzeczywiscie troche czuc roznice miedzy tym a sklepowym,choc nigdy nie probowalam w Wietnamie ryzu jesc,bo nie bylam....

    OdpowiedzUsuń
  8. smakowicie wyglądają, ajajaj, chyba wyciągn miesko z zamrażalnika :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I wish I could read your language. Your food looks so good!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń