Chińszczyzna best ever

niedziela, lutego 08, 2009

Ze wszystkich dotąd wypróbowanych, ten przepis wyróżnia przepyszna marynata - z nutą złożonnej słodyczy, prostota i szybkość wykonania. Mmmm... Rozmarzyłam się, myśląc o kolejnej porcji tego znakomitego dania.


składniki:
300g lub nieco więcej filetów z kurczaka
sól, świeżo zmielony pieprz
2-3 łyżki sosu sojowego
1 łyżka sosu hoisin
2 łyżki sosu mirin np. firmy Yutaka
1 łyżka miodu
2 cebule
1 marchewka
2 łyżki oleju
½ szklanki wywaru drobiowego*
½ łyżki mąki kukurydzianej
szczypta pieprzu cayenne

*ja robię z ½ kostki na pół szklanki wody

sposób przygotowania:
Mięso pokroić na paseczki lub w kostkę. Posolić i popierzyć. Sos sojowy wymieszać z sosem hoi sin, winem ryżowym (mirin) oraz miodem. Tak przygotowaną marynatą zalać mięsi i odstawić je na przynajmniej 1 godzinę, chyba że… bardzo się nam spieszy to może być od biedy 15 minut :-)

W tym czasie pokroić cebulę oraz marchewkę na drobną kostkę lub paseczki. W woku rozgrzać olej i, stale mieszając, zesmażyć na nim mięso. Kiedy wok jest porządnie rozgrzany zajmuje to parę minut. Po usmażeniu mięsi wyjąć i odstawić w ciepłe miejsce.

W pozostałym tłuszczu usmażyć warzywa. W trakcie ich smażenia można skropić je odrobiną oleju sezamowego (niekoniecznie).
Wywar zaprawić mąką kukurydzianą, dodać do warzyw i całość krótko zagotować. Dodać mięso, wszystko razem krótko podgrzać i doprawić do smaku.

Podawać z ryżem.

  • Share:

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Lubie takie klimaty wiec na bank do sprobowania i to jutro (ale zrobie z tofu). Bardzo podoba mi sie zdjecie, a szczegolnie swiatlo na nim. Brawo! :) Calusy dla malutkiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i czekam na opinię :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie smaki :) Do wypróbowania w niedalekiej przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, mam dla Pani ciekawą propozycję zawodową. Chodzi o wykonanie pewnego zlecenia dla agencji reklamowej. Bardzo proszę o podesłanie maila na adres kw@apeiro.pl, a wyślę potrzebne informacje. Pozdrawiam serdecznie, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu dziekuje za fantastyczny przepis. Wchodzi na stale do mojej kuchni. Ja jadlam z tofu ale mysle, ze z kurczakiem to danie jest jeszcze lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj aż mi ślinka cieknie pysznie tu u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń