Noc Muzeum w Zamku w Łańcucie

poniedziałek, maja 29, 2017

W końcu! Noc Muzeów to wydarzenie, na które już wcześniej chcieliśmy się wybrać, ale jakoś nigdy wcześniej nie udało się nam spasować z terminami. W tym roku wydarzenie to było podzielona i odbywało się w różnych terminach, dlatego mogliśmy odwiedzić nie tylko Łańcut, ale także Przeworsk.



Noc Muzeów to niewątpliwie doskonała okazja, aby zaznajomić z historią nasze dzieci. Bez konieczności płacenia za bilety i stresu, żeby maksymalnie dobrze wykorzystać tę inwestycję. Warto jest jednak wziąć po uwagę popularność takiego wydarzenia i wyjść nieco wcześniej, żeby zająć miejsce w kolejce i oszczędzić sobie późniejszego stania w tłumie. My zjawiliśmy się przed zamkiem pół godziny przed otwarcie. Przed drzwiami znajdowała się już grupa 30-40 osób oczekujących w kolejce. Na szczęście po otwarciu wpuszczane były dość duże grupy i tym sposobem weszliśmy już w trzeciej kolejce.

Do zwiedzania w ramach wydarzenia Nocy Muzeów udostępnione zostało wyłącznie pierwsze piętro zamku.

 

Śladami Lubomirskich w Łańcucie

Na dzień dobry muzealne kapcie. Uwaga - bardzo śliskie. Maluchy nie muszą ich nosić, ale nawet starsze dzieciaki w zetknięciu z podłogą w przedsionku miały niezłe poślizgi. Dalej już miękko po muzealnych dywanach i drewnianych podłogach. Te ostatnie w formie parkietów urzekają wyrafinowanymi wzorami.

Przy tak popularnym wydarzeniu odwiedzający poruszali się bardzo sprawnie i szybko. Niekiedy nawet za szybko, chociaż sądziłam, że to my z dziećmi będziemy przodować w tym całym korowodzie. Zobaczyć można było salę balową, jadalnię wielką (zdjęcie na górze postu), galerię rzeźb oraz wiele pokoi o różnym przeznaczeniu. Przepełnione pięknymi meblami, udekorowane okazałymi żyrandolami i ogromnymi bukietami suszonych kwiatów. Łazienka zamkowa, sypialnie, pokoje dzienne i miejsca, w którym mieszkańcy oddawali się chwilom relaksu i muzyce.



Przepiękne detale wypełniają wnętrza tej magnackiej rezydencji. Niektóre niezwykle kobiece, inne emanuują lekkością i delikatnością. Wszystko dobrane ze smakiem oddającym też ówczesne bogactwo. 


  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze