Dziś o małych figurkach z masy. Piekąc torty prędzej czy później skusicie się na przygotowanie takiej całkowicie amatorskiej figurki misia, kotka, słonika, króliczka czy też ulubionej postaci z bajki. Te ostatnie będą z pewnością na początku najtrudniejsze, ponieważ poza opanowaniem samej masy niezbędne będzie również odwzorowanie proporcji i podobieństwa. Dlatego dziś skupię się tylko na prostych, uroczych i niewielkich figurkach.
Dodatkowo przydatne okażą się różne kuchenne akcesoria, od których można wykroić małe kółeczka na mordki etc. Doskonale sprawdzą się tutaj tylki do kremów. Możecie wykorzystać ich podstawę do wykrawania niedużych kółek.
Od czego zacząć?
Do zrobienia figurki potrzebna będzie odpowiednia masa cukrowa. Oczywiście możemy sobie poradzić też ze zwykłą, nawet taką do obkładania tortów, ale będzie się z nią pracowało o wiele gorzej. Jestem amatorką, więc na początku nie miałam pojęcia, że są specjalne masy przeznaczone do figurek, dlatego pierwsze misie robiłam właśnie ze zwykłej masy cukrowej z dodatkiem CMC. Ten drugi tajemniczy składnik jest również niezbędny w przypadku tworzenia figurek. CMC to specjalny klej spożywczy. Kupuję go w postaci proszku. Dodany do masy powoduje jej szybsze obsychanie. Ponadto możemy z niego sporządzić klej do sklejania elementów figurki. Niezbędne będą również barwniki spożywcze.Dodatkowo przydatne okażą się różne kuchenne akcesoria, od których można wykroić małe kółeczka na mordki etc. Doskonale sprawdzą się tutaj tylki do kremów. Możecie wykorzystać ich podstawę do wykrawania niedużych kółek.
Lista rzeczy do przygotowania:
- masa do modelowania figurek
- klej CMC
- barwniki spożywcze
- wykrawaczki (kółka, łezki etc.)
- przybory do formowania detali np. skalpel
- surowy makaron typu spaghetti lub bavette (do stabilizacji tułowia i umocowania głowy)
Figurka wykonana ze zwykłej masy cukrowej z dodatkiem CMC |
Masa do figurek cukrowych na tort
Odpowiednia masa oszczędzi nam... frustracji :-) Do swoich misiów i innych cudów używam masy do modelowania figurek Saracino. Można ją kupić w kostce lub w wiaderku w wielu sklepach internetowych.
Masa do modelowania figurek Saracino |
Kostka spokojnie wystarczy na dwie nieduże figurki mniej więcej do 7-8cm wzrostu ;-) Jeśli planujemy wykonać kilka figurek warto zainwestować w wiaderki. Co ważne, szczelnie zamknięta masa nie obsycha tak, jak zwykła masa cukrowa. Wystarczy ją tylko szczelnie zawinąć w worku wypuszczając jak najwięcej pozostałego w środku powietrza, zawinąć dodatkowo w folię spożywczą i zamknąć w wiaderku lub plastikowym pojemniku.
Klej spożywczy CMC do łączenia i nie tylko
Klej spożywczy CMC kupicie w wielu sklepach internetowych z asortymentem tortowym. Możecie nabyć gotowy klej lub lepiej w proszku. Dlaczego? Po pierwsze klej w proszku jest dłużej ważny. Robicie tylko niezbędną ilość, a dodatkowo proszek umożliwia przyspieszenie osuszania masy cukrowej. Dodajemy go w tym celu naprawdę niewiele. Tak naprawdę robię to na wyczucie. Żeby jednak móc to zobrazować dodaję go na palcu w ilości szczypty lub dwóch na 100g masy. Po dodaniu wyrabiam jeszcze chwilę, aby dobrze się rozprowadził w masie po czym sprawnie formuję poszczególne elementy - głowę, tułów, kończyny. Trzeba być przy tym dosyć sprawnym. Nie ma tutaj czasu na powolutkie dopieszczanie szczegółów, dlatego warto dodawać CMC np. tylko do tułowia, który pozostaje już do obeschnięcia, a my w międzyczasie zajmujemy się pozostałymi elementami.
Przepis na żelowy klej spożywczy CMC tzw. tylose glue
Potrzebne będą 1/4 łyżeczki CMC w proszku i 2 łyżki gorącej wody.
Klej w proszku umieszczamy w niewielkim pojemniku z pokrywką. Zalewam wodą, zamykamy i odstawiamy do lodówki na godzinę lub dłużej. Klej wchłonie wodę, stanie się przezroczystą galaretką i jest gotowy do użycia.
Taki klej używamy do mocowania rączek, nóżek, oczu, uszu, ozdobnych posypek etc. Oczywiście dajemy go z umiarem. Moim zdaniem im mniej tym lepiej. Za dużo kleju rozrzedza i spulchnia masę, dłużej schnie i utrudnia pracę.
Słonik z masy do modelowania figurek Saracino |
Figurki z masy cukrowej kilka ważnych wskazówek na początek
- Figurkę przygotowujemy z wyprzedzeniem przynajmniej 24h, aby miała czas wyschnąć.
- Gotowy model suszymy na nieprzywieralnym podłożu np. cienkiej gąbce, która dodatkowo ułatwia wentylację i suszenie lub według uznania na styropianie, marmurowej desce.
- Figurkę umieszczając na torcie stabilizujemy dodatkową wykałaczką. Czyli wbijamy ją od spodu do 1/3 w figurkę i 2/3 w tort lub pół na pół. Uwierzcie, że jeśli przewozicie tort z taką figurką może się ona przewrócić w trakcie transportu.
- Detale malowane dokańczamy po wyschnięciu figurki.
- Nie suszymy figurki gwałtownie, ponieważ może to powodować pęknięcia lub inne nieestetyczne defekty na jej powierzchni.
- Figurka ze zwykłej masy może mocno "pocić się" podczas przechowywania w lodówce, co może odbić się negatywnie na jej wyglądzie. Z masą Saracino nie miałam takich problemów, ale ze zwykłą bywało różnie. Aby uniknąć nieprzyjemności figurkę stawiam na tort najpóźniej jak to możliwe.
- Duże elementy takiej jak uszy warto suszyć na nierównej powierzchni, która nada im dodatkowo interesujący kształt. Do uszu królika używałam formy do bagietki. Do kwiatów gąbkę perforowaną.