...Święta. Jedni powolutku i leniwie, inny w gorączkowym pośpiechu, po swojemu przygotowują się do tego magicznego czasu. A co przyniósł Wam Mikołaj w tym roku? Bo mi w tym roku duuuuużo śniegu w ogrodzie i kilka miłych, słodkich drobiazgów dzięki którym tegoroczne Święta będą jeszcze bardziej wyjątkowe.
Pierwszą rzecz zdradza niejako zdjęcie, ale ciiii.... nie powiem Wam jeszcze do końca co to będzie. Od wczoraj pracujemy nad tym z Lilą, a ta z kolei dzielnie i pracowicie mi pomaga wałkować, wycinać i piec :) I doda, że nie będą to smaczne ozdoby na choinkę. Te upieczemy w sobotę lub niedzielę.
Wracając do upominków, to w mojej mikołajowej torebce znalazłam kolorowy, gruby świąteczny cukier Wilton
Poza tym cudne szablony do ozdabiania Tescoma i jeszcze nie wypróbowane w akcji zaciski silikonowe do żywności Tescoma.
A żeby w przyszłym roku dodać nowego, interesującego smaczku mięsnym potrawom dostałam zieloną i czerwoną czubrycę.
Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie nam koniec długo wyczekiwanego remontu i będziemy się mogli przeprowadzić. Na razie Lila cieszy się śniegiem po kolana w ogrodzie, kiedy my porządkujemy remontowe skutki.
Z niecierpliwością czekamy na dokończenie łazienki i przedpokoju. Dla L. zamówiłam już literki na ścianę z jej imieniem, miarkę wzrostu i parę innych małych, dziecięcych gadżetów.
Otuchy dodaje gotowy kominek, który uwielbiamy.
Pierwszą rzecz zdradza niejako zdjęcie, ale ciiii.... nie powiem Wam jeszcze do końca co to będzie. Od wczoraj pracujemy nad tym z Lilą, a ta z kolei dzielnie i pracowicie mi pomaga wałkować, wycinać i piec :) I doda, że nie będą to smaczne ozdoby na choinkę. Te upieczemy w sobotę lub niedzielę.
Wracając do upominków, to w mojej mikołajowej torebce znalazłam kolorowy, gruby świąteczny cukier Wilton
Poza tym cudne szablony do ozdabiania Tescoma i jeszcze nie wypróbowane w akcji zaciski silikonowe do żywności Tescoma.
A żeby w przyszłym roku dodać nowego, interesującego smaczku mięsnym potrawom dostałam zieloną i czerwoną czubrycę.
Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie nam koniec długo wyczekiwanego remontu i będziemy się mogli przeprowadzić. Na razie Lila cieszy się śniegiem po kolana w ogrodzie, kiedy my porządkujemy remontowe skutki.
Z niecierpliwością czekamy na dokończenie łazienki i przedpokoju. Dla L. zamówiłam już literki na ścianę z jej imieniem, miarkę wzrostu i parę innych małych, dziecięcych gadżetów.
Otuchy dodaje gotowy kominek, który uwielbiamy.
5 komentarze
bardzo ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńintrygujące...
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie tych pierniczków!
a pociecha na śniegu jaka zadowolona! nie ma to jak dzieci zimą...
lubię choinkowe pierniczki :)
OdpowiedzUsuńPiękny kominek! i wspaniałe prezenty :) chciałabym, żeby ktoś i dla mnie takie wymyślił :)
OdpowiedzUsuńI trzymam kciuki za szybki koniec remontu :)
Pomimo remontu kominek i tak wygląda bosko. Jak wszystko będzie już skończone to będzie bajecznie. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń