Na Instagramie :-) Tu. Tak polubiłam się z tą nową lokalizacją, że od wyjazdu na urlop bywałam tylko tam. Od czerwca mogliście tam podglądać nasz wyjazd na Pag, chorwackie knajpki i bary, tamtejszą kuchnię, no i oczywiście plaże. To chyba już swego rodzaju rytuał, że znikam na całe wakacje. W międzyczasie wpadło mi pierwsze zlecenie na wykonanie tortu z okazji chrztu. Co prawda...