Zupę polecam tym, którzy lubią świeżą włoską kapustę. Mojemu N. zmiksowana przez słomkę nie za bardzo smakowała, ale to również za sprawą braku kiełbasy w miksie. Mi bardzo przypadła do gustu, choć jest to wariacja oryginalnego przepisu, w którym to specjalną włoską kiełbasę piecze się w piekarniku zamiast smażyć.
składniki:
300-400g wędzonej kiełbasy
2-4 ziemniaki, pokrojone na grube plasterki
3/4 szklanki posiekanej cebuli
6 plastrów boczku
1 1/2 łyżeczki mielonego czosnku
2 szklanki poszatkowanej kapusty włoskiej
2 kostki rosołowe lub 2 łyżki vegety
1 l wody
1/3 szklanki gęstej śmietany
składniki:
300-400g wędzonej kiełbasy
2-4 ziemniaki, pokrojone na grube plasterki
3/4 szklanki posiekanej cebuli
6 plastrów boczku
1 1/2 łyżeczki mielonego czosnku
2 szklanki poszatkowanej kapusty włoskiej
2 kostki rosołowe lub 2 łyżki vegety
1 l wody
1/3 szklanki gęstej śmietany
Nie spodziewałam się wiele po tej zupce, a tu miłe zaskoczenie. Mam trochę wyrzutów sumienia. Jedząc ją staram się nie myśleć ile w niej serków i co tak naprawdę jest w niej zdrowe, ale... kto z nas nie lubi czasami oddać się niezdrowej przyjemności ;) Najgorsze jest to, że także małej Li smakowała baardzo!
składniki:
3 serki topione np. Hochland bloczki
40-50dkg pieczarek
2 średnie marchewki
1 cebula
makaron
natka pietruszki
sól,pieprz,vegeta
sposób przygotowania:
Pieczarki,marchewkę ścieramy na tarce o dużych oczkach i podsmażamy na patelni, cebulę kroimy w kosteczkę i wrzucamy na patelnię,wszystko razem ma się lekko poddusić.
W między czasie gotujemy 1 litr wody i wrzucamy serki ( ja używam albo śmietankowych albo o smaku ementalera lub dwa śmietankowe i jeden pieczarkowy). Kiedy serki się już dokładnie rozpuszczą wrzucamy wszystko z patelni i zagotowujemy . Na koniec doprawiamy przyprawami i natką pietruszki.
Ugotowany makaron (najlepiej średnie nitki) wykładamy na talerz i zalewamy zupą.
Źródło: Wielkie Żarcie
składniki:
3 serki topione np. Hochland bloczki
40-50dkg pieczarek
2 średnie marchewki
1 cebula
makaron
natka pietruszki
sól,pieprz,vegeta
sposób przygotowania:
Pieczarki,marchewkę ścieramy na tarce o dużych oczkach i podsmażamy na patelni, cebulę kroimy w kosteczkę i wrzucamy na patelnię,wszystko razem ma się lekko poddusić.
W między czasie gotujemy 1 litr wody i wrzucamy serki ( ja używam albo śmietankowych albo o smaku ementalera lub dwa śmietankowe i jeden pieczarkowy). Kiedy serki się już dokładnie rozpuszczą wrzucamy wszystko z patelni i zagotowujemy . Na koniec doprawiamy przyprawami i natką pietruszki.
Ugotowany makaron (najlepiej średnie nitki) wykładamy na talerz i zalewamy zupą.
Źródło: Wielkie Żarcie
Smakowita, modyfikowalna w składnikach. Można do niej dodać praktycznie wszystkie warzywa po troszkę. Nie miałam pora, więc dodałam różyczki brokuł i też wyszło smacznie. Zapisuję, bo chcę jeszcze kiedyś powtórzyć ten przepis.
składniki:
2 udka z kurczaka
2 marchewki (w kostkę)
pietruszka
kawałeczek selera
3 średnie ziemniaki
kilka plastrów cukinii (jeśli jest)
czerwona cebula
szczypior
kilka łyżek zielonego groszku (mrożony lub z puszki) ew. fasolki szparagowej
2-3 ząbki wyciśniętego czosnku
kawałek pora (ok.10 cm)
1-2 kostki bulionu z włoszczyzny
1 nieduża kiełbasa, np.śląska
sól, pieprz
majeranek, cząber
3 ziarna ziela ang.
liść laurowy
składniki:
2 udka z kurczaka
2 marchewki (w kostkę)
pietruszka
kawałeczek selera
3 średnie ziemniaki
kilka plastrów cukinii (jeśli jest)
czerwona cebula
szczypior
kilka łyżek zielonego groszku (mrożony lub z puszki) ew. fasolki szparagowej
2-3 ząbki wyciśniętego czosnku
kawałek pora (ok.10 cm)
1-2 kostki bulionu z włoszczyzny
1 nieduża kiełbasa, np.śląska
sól, pieprz
majeranek, cząber
3 ziarna ziela ang.
liść laurowy
Zdjęcie może nie jest najlepsze, ale jakoś nie miałam wczoraj weny do focenia :) Gdybym tylko mogła zamieścić tu obłędny zapach tej zupki to z pewnością chcielibyście jej natychmiast spróbować.
składniki:
1 1/3 szklanki dzikiego ryżu*
1kg kurczaka, pocięty na kawałki**
7 szklanek wody
1 szklanka posiekanego selera
1 szklanka posiekanej cebuli
2 łyżki oleju roślinnego
1 szklanka pieczarek, w plasterkach
2 łyżki vegety lub suszonych warzyw do bulionu
3/4 łyżeczki białego pieprzu
1/2 łyżeczki soli lub do smaku
1/2 szklanki margaryny lub masła
3/4 szklanki mąki
4 szklanki mleka
3/4 szklanki białego wina (opcjonalnie)***
składniki:
1 1/3 szklanki dzikiego ryżu*
1kg kurczaka, pocięty na kawałki**
7 szklanek wody
1 szklanka posiekanego selera
1 szklanka posiekanej cebuli
2 łyżki oleju roślinnego
1 szklanka pieczarek, w plasterkach
2 łyżki vegety lub suszonych warzyw do bulionu
3/4 łyżeczki białego pieprzu
1/2 łyżeczki soli lub do smaku
1/2 szklanki margaryny lub masła
3/4 szklanki mąki
4 szklanki mleka
3/4 szklanki białego wina (opcjonalnie)***
U nas na całego zaczął się festiwal zup, z których łatwo zrobić tzw. zupy kremy. Jest to warunek konieczny i wystarczający wszystkich obiadów, odkąd N. wyszedł ze szpitala po zadrutowaniu i usztywnieniu złamanej na karate żuchwy. Dlatego od tej pory przez najbliższe parę tygodni na moim blogu znajdziecie sycące i smakowite zupki.
składniki:
3 1/2 szklanki obranych i pokrojonych ziemniaki
1/3 szklanki pokrojonego w kostkę selera
1/3 szklanki drobno posiekanej cebuli
3/4 szklanki pokrojonej w kostkę szynki
3 1/4 szklanki wody
1-2 kostki rosołowe
1/2 łyżeczki soli (lub do smaku)
1 łyżeczka białego lub czarnego pieprzu (lub do smaku)
5 łyżek masła
5 łyżek mąki
2 szklanki mleka
składniki:
3 1/2 szklanki obranych i pokrojonych ziemniaki
1/3 szklanki pokrojonego w kostkę selera
1/3 szklanki drobno posiekanej cebuli
3/4 szklanki pokrojonej w kostkę szynki
3 1/4 szklanki wody
1-2 kostki rosołowe
1/2 łyżeczki soli (lub do smaku)
1 łyżeczka białego lub czarnego pieprzu (lub do smaku)
5 łyżek masła
5 łyżek mąki
2 szklanki mleka
Jeszcze w porze soczystych i pachnących słońcem malinówek pokusiłam się o tę zupkę. Otwarcie przyznaję się, że nie przepadam za przepisami Pascala, ale ta wersja bardzo przypadła mi do gustu. Szczególnie na drugi dzień, gdy wszystko się przegryzło, zachwycała swoją prostotą i smakiem.
składniki:
2 kostki rosołowe (wołowe)
2 łyżki oliwy
2 duże posiekane cebule
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1,5 - 2 kg pomidorów świeżych (lub odpowiednik tej masy pomidorów z puszki)
1 łyżka cukru (ważne!)
1 mała czerstwa ciabatta zrumieniona w opiekaczu (ja daję grzanki, ok 100 g)
1/2 łyżeczki bazylii
składniki:
2 kostki rosołowe (wołowe)
2 łyżki oliwy
2 duże posiekane cebule
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1,5 - 2 kg pomidorów świeżych (lub odpowiednik tej masy pomidorów z puszki)
1 łyżka cukru (ważne!)
1 mała czerstwa ciabatta zrumieniona w opiekaczu (ja daję grzanki, ok 100 g)
1/2 łyżeczki bazylii
Asian chicken and coconut soup (English version)
Przepis jest zmodyfikowaną wersją zupy z restauracji Shoalwater Restaurant. Zdjęcie trochę poruszone, ale moja córa często biega przy mnie z okrzykiem "da da!" ;)
składniki:
1 łyżka oleju rzepakowego
1 mała cebula, pokrojoną w kostkę
1 szklanka marchwi, pokrojonej w plasterki
12 średnich grzybów shitake lub pieczarek, w plasterkach
1 duży ząbek czosnku,
3 kubki wywaru drobiowego
1 limonka, sok i starta skórka
4 łyżki sosu rybnego
1 łyżeczka świeżego imbiru
1 / 2 łyżeczki pasty chili
1 puszka mleka kokosowego
200g piersi kurczaka bez kości i skóry, pokroić w małe kostki
1 szklanka gotowanego brązowego ryżu (opcjonalnie)
świeże liście kolendry, do dekoracji
sposób przygotowania:
Kurczaka lekko podsmażyć na oleju (około 2-3 minuty). Zdjąć z patelni i pozostawić w cieple. Na rozgrzaną patelnię wrzucić cebulę, czosnek, marchew, pastę chili i grzyby shitake. Smażyć na średnim ogniu do miękkości, około 6-7 minut.
Dodać bulion, skórkę i sok z limonki, sos rybny, imbir i gotować na wolnym ogniu przez 5 minut. Dodać mleko kokosowe i kurczaka. Po czym gotować na wolnym ogniu jeszcze przez około 4-5 minut.
Do miseczki nałożyć ryż. Dodać zupy i udekorować kolendrą.
Smacznego!
Bywają dni, gdy nie mam na nic ochoty, a obiad musi być natychmiastowo. Zastanawiałam się w ogóle czy wypada poruszyć tu ten temat, ale idą za ciosem zapytam, jak często korzystacie z zamrożonych sklepowych dobrodziejstw? Odrazu przyznam, że u nas cały rok jest w zamrażace jakaś zapasowa porcja na wszelki wypadek, a już tym bardziej zimą.
I tak się stało, że wczoraj przy okazji kolejnego wypieku wg przepisu Bertineta do garnka na zupę wpadła mrożona zupa królewska Hortexu. Przyznam szczerze, że był to dla moich domowników niezwykle ważny krok w polubieniu szpinaku, bo jak się okazywało wcześniej moich stołownicy byli w tym kierunku niereformowali, aż do wczoraj... Zupka uzupełniona w składniki takie jak czosnek i podbita śmietanką podbiła serca (i żołądki) uparciuchów :)
I tak się stało, że wczoraj przy okazji kolejnego wypieku wg przepisu Bertineta do garnka na zupę wpadła mrożona zupa królewska Hortexu. Przyznam szczerze, że był to dla moich domowników niezwykle ważny krok w polubieniu szpinaku, bo jak się okazywało wcześniej moich stołownicy byli w tym kierunku niereformowali, aż do wczoraj... Zupka uzupełniona w składniki takie jak czosnek i podbita śmietanką podbiła serca (i żołądki) uparciuchów :)
Pełna warzyw i aromatów. Podana przesadnie z ryżem i bagietką (tak, tak jest teraz z nami wszędzie :)).
składniki
2 udka kurczaka
4 marchewki średniej wielkości
2 korzenie pietruszki średniej wielkości
seler niezbyt duży i niezbyt mały
spory por
średniej wielkości cebula
2 czubate łyżki przecieru pomidorowego
pół szklanki śmietany
łyżka pszennej mąki
liść laurowy
2 ziarna ziela angielskiego
5 ziarenek pieprzu
pół łyżeczki cukru
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
sposób przygotowania
Udka myję, zalewam 6 szklankami wody, dodaję ziele angielskie, pieprz w ziarnach, liść laurowy i gotuję od momentu zawrzenia na średnim ogniu przez około 30 minut.
Wszystkie warzywa obieram, myję dokładnie i kroję na duże kawałki. Wrzucam do garnka i gotuję do średniej miękkości. Do zupy dodaję przecier pomidorowy, doprawiam solą, pieprzem i cukrem.
W kubeczku mieszam bardzo dokładnie śmietanę z mąką, tak by nie było żadnych grudek. Do śmietany wlewam kilka łyżek gorącej zupy i jeszcze raz mieszam. Tak przygotowaną śmietanę wlewam do wrzącej zupy, mieszam i trzymam kilka chwil na ogniu. Zupę zdejmuję z ognia, sprawdzam jeszcze raz smak - jeśli trzeba doprawiam solą, pieprzem i cukrem. Zupa będzie najlepsza, jeśli postoi kilkanaście minut przykryta po ugotowaniu.
Podaję z ryżem lub makaronem i mnóstwem zielonej natki pietruszki.
składniki
2 udka kurczaka
4 marchewki średniej wielkości
2 korzenie pietruszki średniej wielkości
seler niezbyt duży i niezbyt mały
spory por
średniej wielkości cebula
2 czubate łyżki przecieru pomidorowego
pół szklanki śmietany
łyżka pszennej mąki
liść laurowy
2 ziarna ziela angielskiego
5 ziarenek pieprzu
pół łyżeczki cukru
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
sposób przygotowania
Udka myję, zalewam 6 szklankami wody, dodaję ziele angielskie, pieprz w ziarnach, liść laurowy i gotuję od momentu zawrzenia na średnim ogniu przez około 30 minut.
Wszystkie warzywa obieram, myję dokładnie i kroję na duże kawałki. Wrzucam do garnka i gotuję do średniej miękkości. Do zupy dodaję przecier pomidorowy, doprawiam solą, pieprzem i cukrem.
W kubeczku mieszam bardzo dokładnie śmietanę z mąką, tak by nie było żadnych grudek. Do śmietany wlewam kilka łyżek gorącej zupy i jeszcze raz mieszam. Tak przygotowaną śmietanę wlewam do wrzącej zupy, mieszam i trzymam kilka chwil na ogniu. Zupę zdejmuję z ognia, sprawdzam jeszcze raz smak - jeśli trzeba doprawiam solą, pieprzem i cukrem. Zupa będzie najlepsza, jeśli postoi kilkanaście minut przykryta po ugotowaniu.
Podaję z ryżem lub makaronem i mnóstwem zielonej natki pietruszki.
Przepis zapisany w celu dalszego wykorzystania :) Znalazłam go całkiem przypadkime, gdy chciałam zjeść coś zupełnie innego.
Źródło: Wielkie Żarcie
składniki:
1/2kg ogórków kiszonych*
4 spore marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
mały por
6 średnich ziemniaków
kostka rosołowa instant**
2 litry wody
łyżeczka posiekanego koperku
sól, pieprz
liść laurowy
2 ziarenka ziela angielskiego
łyżka sosu sojowego
2 płaskie łyżki mąki
150 ml śmietany 12% UHT
3 łyżki oleju
*lub gotowa mrożonka z Hortexu
**lub wywar z kurczaka
sposób przygotowania:
Wodę zagotować z rosołkiem z kostki. Zetrzeć na tarce o dużych oczkach marchew, pietruszkę i seler. Wrzucić do wywaru razem z porem, liściem laurowym i zielem angielskim. Dorzucić ziemniaki pokrojone w kostkę. Gotować aż warzywa będą miekkie.
W międzyczasie zetrzeć na tarce o dużych oczkach ogórki i podsmażyć je na patelni na tłuszczu.
Wywar warzywny przyprawić solą, pieprzem i sosem sojowym. Dodać ogórki razem z sokiem, chwilę pogotować.
Śmietanę dokładnie wymieszać z mąką i wlać do zupy, najlepiej przez sitko, żeby nie było grudek. Wymieszać i dorzucić koperek do smaku.
Zupa powinna mieć wyraźny kwaśny posmak. Można ją podawać z kromkami białego pieczywa.
Źródło: Wielkie Żarcie
składniki:
1/2kg ogórków kiszonych*
4 spore marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
mały por
6 średnich ziemniaków
kostka rosołowa instant**
2 litry wody
łyżeczka posiekanego koperku
sól, pieprz
liść laurowy
2 ziarenka ziela angielskiego
łyżka sosu sojowego
2 płaskie łyżki mąki
150 ml śmietany 12% UHT
3 łyżki oleju
*lub gotowa mrożonka z Hortexu
**lub wywar z kurczaka
sposób przygotowania:
Wodę zagotować z rosołkiem z kostki. Zetrzeć na tarce o dużych oczkach marchew, pietruszkę i seler. Wrzucić do wywaru razem z porem, liściem laurowym i zielem angielskim. Dorzucić ziemniaki pokrojone w kostkę. Gotować aż warzywa będą miekkie.
W międzyczasie zetrzeć na tarce o dużych oczkach ogórki i podsmażyć je na patelni na tłuszczu.
Wywar warzywny przyprawić solą, pieprzem i sosem sojowym. Dodać ogórki razem z sokiem, chwilę pogotować.
Śmietanę dokładnie wymieszać z mąką i wlać do zupy, najlepiej przez sitko, żeby nie było grudek. Wymieszać i dorzucić koperek do smaku.
Zupa powinna mieć wyraźny kwaśny posmak. Można ją podawać z kromkami białego pieczywa.
składniki:
75dkg do 1 kg dyni - jędrny miąższ i pomarańczowe farfocle
2 litry wywaru z kury (może być z kostki)
łyżeczka nasion kolendry
2 listki laurowe
pół papryczki chili
4-5 ziarenek ziela angielskiego
śmietana 18% (do zupy)
ew. pieprz i imbir
sok z połówki cytryny
2 łyżki cukru
sposób przygotowania:
Z farfocli dynnych wybieramy pestki (to chyba najtrudniejsze zadanie w tym przepisie). Pestek nie wyrzucajmy - można je przecież podsuszyć i zjeść. Farfocle bez pestek i jędrny miąższ kroimy na kawałki i wrzucamy do gotującego się wywaru, dodajemy cukier, kolendrę, papryczkę (bez pestek), ziele angielskie i gotujemy ok. 30 - 45 minut.
Przed końcem gotowania, jeśli ktoś lubi, możemy wrzucić posiekany imbir (ja wrzucałem już do talerzy bo nie wszyscy z zajadających chcieli).
Po ugotowaniu możemy, jak to bywa w większości przepisów, zmiksować, przetrzeć czy zrobić cokolwiek żeby otrzymać zupę-krem, ale ja polecam przelać wywar na metalowe sitko, rozgnieść to co zostanie na sitku widelcem i wrzucić rozgniecione z powrotem do zupy gdyż małe słodkawe kawałki dyni fajnie smakują z ostro-kwaskowatą zupą. Po rozgnieceniu pogotujmy wywar jeszcze trochę i gotowe. Można rzec : gotowanie zupy z dyni mamy z dyni :). Jeszcze tylko przelejmy do talerzy, zabielmy śmietaną, dodajmy ew. trochę pieprzu i imbiru i można się zajadać.
Źródło: zajadamy.blox.pl
75dkg do 1 kg dyni - jędrny miąższ i pomarańczowe farfocle
2 litry wywaru z kury (może być z kostki)
łyżeczka nasion kolendry
2 listki laurowe
pół papryczki chili
4-5 ziarenek ziela angielskiego
śmietana 18% (do zupy)
ew. pieprz i imbir
sok z połówki cytryny
2 łyżki cukru
sposób przygotowania:
Z farfocli dynnych wybieramy pestki (to chyba najtrudniejsze zadanie w tym przepisie). Pestek nie wyrzucajmy - można je przecież podsuszyć i zjeść. Farfocle bez pestek i jędrny miąższ kroimy na kawałki i wrzucamy do gotującego się wywaru, dodajemy cukier, kolendrę, papryczkę (bez pestek), ziele angielskie i gotujemy ok. 30 - 45 minut.
Przed końcem gotowania, jeśli ktoś lubi, możemy wrzucić posiekany imbir (ja wrzucałem już do talerzy bo nie wszyscy z zajadających chcieli).
Po ugotowaniu możemy, jak to bywa w większości przepisów, zmiksować, przetrzeć czy zrobić cokolwiek żeby otrzymać zupę-krem, ale ja polecam przelać wywar na metalowe sitko, rozgnieść to co zostanie na sitku widelcem i wrzucić rozgniecione z powrotem do zupy gdyż małe słodkawe kawałki dyni fajnie smakują z ostro-kwaskowatą zupą. Po rozgnieceniu pogotujmy wywar jeszcze trochę i gotowe. Można rzec : gotowanie zupy z dyni mamy z dyni :). Jeszcze tylko przelejmy do talerzy, zabielmy śmietaną, dodajmy ew. trochę pieprzu i imbiru i można się zajadać.
Źródło: zajadamy.blox.pl
Ta zupa nie wymaga zbyt wiele zachodu. Jej sposób robienia zapamiętałam podświadomie będąc jeszcze dzieckiem. Babcia robiła ją zwykle zimą, gdy świeże warzywa nie były tak ogólnie dostępne jak latem. A i pewnie z tego względu, że oszczędza się przy niej czas na obieranie i krojenie. Polecam ją szczególnie początkującym, bo jest niezwykle łatwa w przygotowaniu.
Jedyne czego potrzebujemy to:
1 porcja rosołowa,
woda, ok. 2-2,5l
mrożony bukiet warzyw (np. wiosenny Hortex)
1-2 łyżeczki vegety
1 cebula, obrana
1łyżka mąki
natka pietruszki
sól i pieprz do smaku
sposób przygotowania:
Mięso, warzywa, wodę i vegetę dajemy do dużego garnka. Gotujemy na średnim ogniu do momentu aż warzywa będą miękkie.
Pod koniec dodajemy cebulę - w całości.
Następnie rozrabiamy mąkę w 1/4 szklanki letniej wody i wlewamy do zupy. Jeszcze raz doprowadzamy do zagotowania. Zupę można w tym momencie podbić także śmietaną (1/4 szklanki), jeśli ma być sytsza.
Na koniec dodajemy posiekaną natkę i doprawiamy do smaku.
Jedyne czego potrzebujemy to:
1 porcja rosołowa,
woda, ok. 2-2,5l
mrożony bukiet warzyw (np. wiosenny Hortex)
1-2 łyżeczki vegety
1 cebula, obrana
1łyżka mąki
natka pietruszki
sól i pieprz do smaku
sposób przygotowania:
Mięso, warzywa, wodę i vegetę dajemy do dużego garnka. Gotujemy na średnim ogniu do momentu aż warzywa będą miękkie.
Pod koniec dodajemy cebulę - w całości.
Następnie rozrabiamy mąkę w 1/4 szklanki letniej wody i wlewamy do zupy. Jeszcze raz doprowadzamy do zagotowania. Zupę można w tym momencie podbić także śmietaną (1/4 szklanki), jeśli ma być sytsza.
Na koniec dodajemy posiekaną natkę i doprawiamy do smaku.
Ta dam!
Mam Państwu przyjemność zaprezentować tę oto zupę, która przyczyniła się do przełomu konsumpcji zup w naszym domu. To pierwsze płynące danie obiadowe, któro znikło jeszcze tego samego dnia i któro zostało zaakceptowane przez męską część konsumentów.
Łączy w sobie zdrową, sytą soczewicę, ognisty smak pomidorów i delikatność kleksu śmietany, który wieńczy dzieło. Po prostu mniam! Gorąco polecam - szczególnie na zimowy czas. Ta zupa Was rozgrzeje!
Mam Państwu przyjemność zaprezentować tę oto zupę, która przyczyniła się do przełomu konsumpcji zup w naszym domu. To pierwsze płynące danie obiadowe, któro znikło jeszcze tego samego dnia i któro zostało zaakceptowane przez męską część konsumentów.
Łączy w sobie zdrową, sytą soczewicę, ognisty smak pomidorów i delikatność kleksu śmietany, który wieńczy dzieło. Po prostu mniam! Gorąco polecam - szczególnie na zimowy czas. Ta zupa Was rozgrzeje!
Przepis ten znalazłam długi czas temu na opakowaniu jakiegoś produktu Tao-tao, już nie pamiętam nawet, co to dokładnie było, ale sama receptura ostała się w moim kulinarnym zeszycie.
Po wyluzowaniu całego korpusu kurczaka postanowiłam ugotować prawdziwy, domowy bulion drobiowy, który posłużył mi do zrobienia szybkiego, zdrowego (bo dodałam do niego tyle soli ile lubimy, a nie tyle ile jest jej w kostce) i pysznego rosołu z orientalną nutą.
składniki:
1 litr bulionu drobiowego
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka świeżego imbiru (lub 1/2 sproszkowanego)
sól i pieprz
makaron sojowy
do dekoracji:
szczypiorek
sposób przygotowania:
Do gorącego bulionu dodać cynamon oraz imbir. Chwilkę pogotować. Przelać przez gęste sitko, oddzielając w ten sposób zawiesinę (cynamon, imbir i ewentualne szumowiny). Doprawić solą i pieprzem.
Posiekany szczypior oraz przygotowany wcześniej makaron zalać wywarem.
dodatkowe informacje:
Tym raze dodałam chiński makaron pszenny dłuuuugie wstążki (o składzie 99% mąki pszennej, sól) i było pyszne.
Po wyluzowaniu całego korpusu kurczaka postanowiłam ugotować prawdziwy, domowy bulion drobiowy, który posłużył mi do zrobienia szybkiego, zdrowego (bo dodałam do niego tyle soli ile lubimy, a nie tyle ile jest jej w kostce) i pysznego rosołu z orientalną nutą.
składniki:
1 litr bulionu drobiowego
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka świeżego imbiru (lub 1/2 sproszkowanego)
sól i pieprz
makaron sojowy
do dekoracji:
szczypiorek
sposób przygotowania:
Do gorącego bulionu dodać cynamon oraz imbir. Chwilkę pogotować. Przelać przez gęste sitko, oddzielając w ten sposób zawiesinę (cynamon, imbir i ewentualne szumowiny). Doprawić solą i pieprzem.
Posiekany szczypior oraz przygotowany wcześniej makaron zalać wywarem.
dodatkowe informacje:
Tym raze dodałam chiński makaron pszenny dłuuuugie wstążki (o składzie 99% mąki pszennej, sól) i było pyszne.
Za oknem deszcz stuka o parapety okien. W mieszkaniu też nieciekawie, wszystko takie szare i ponure, aż chciałoby się uciec do miejsca, gdzie można wygrzać się w promieniach słońca.
Jakby tego wszystkiego było mało, padłam ofiarą przeziębienia. Kiedy jestem chora mam zwykle ogromną ochotę na gorącą, rozgrzewającą zupę, która postawi mnie na nogi. Dziś z uwagi na nadmiar papryki, która zdążyła się już zmarszczyć, postanowiłam skorzystać z przepisu Bajaderki. Według wskazówek przyrządziłam pysznie czerwoną zupę, mogącą zastąpić wszelkie pseudo-gorące kubki, bo z tą zupką kubek jest dopiero gorący ;-)
Jakby tego wszystkiego było mało, padłam ofiarą przeziębienia. Kiedy jestem chora mam zwykle ogromną ochotę na gorącą, rozgrzewającą zupę, która postawi mnie na nogi. Dziś z uwagi na nadmiar papryki, która zdążyła się już zmarszczyć, postanowiłam skorzystać z przepisu Bajaderki. Według wskazówek przyrządziłam pysznie czerwoną zupę, mogącą zastąpić wszelkie pseudo-gorące kubki, bo z tą zupką kubek jest dopiero gorący ;-)
Moja wariacja na temat groszkowej minestrone z lipcowego numeru Kuchni, który dopiero wczoraj udało mi się znaleźć. Zaskoczyło mnie m. in. dodanie do niej mięty w ramach przybrania, które jakby nie było dodaje całemu daniu smak. Zestawienie ożeźwiającej mięty z warzywną lekkością bardzo mi się podoba i na pewno spróbuję jeszcze tego połączenia.
składniki:
1 marchew
4 młode białe cebule
2 łyżki oliwy
2 l bulionu warzywnego
4-5 łyżek drobnego makaronu
garść fasoli szparagowej żółtej
kilka łyżek zielonego groszku*
1 czerwona czebula
sól, pieprz
do dekoracji:
1 gałązka świeżej mięty
sposób przygotowania:
1. Warzywa myjemy. Marchew obieramy i kroimi w talarki. Cebulę obieramy i siekamy. Jeśli ktoś lubi cebulę można podsmażyć na oliwie. Ja zamiast tego wrzuciłam ją, dodając przy tym oliwę, do bulionu.
2. Gotujemy, aż warzywa zaczną mięknąć. Dodajemy pokrajaną na 2 cm kawałki fasolę. Doprawiamy solą i pieprzem. Pod koniec gotowania, kiedy fasola jest już lekko miękka, dodajemy makaron i gotujemy aż makaron będzie miękki.
3. Dodajemy zielony groszek. Czerwoną cebulę kroimy w piórka i dekorujemy nią zupę. Na wierzch kładziemy kilka listków mięty.
Smacznego!
*ja dodałam takiego z puszki
składniki:
1 marchew
4 młode białe cebule
2 łyżki oliwy
2 l bulionu warzywnego
4-5 łyżek drobnego makaronu
garść fasoli szparagowej żółtej
kilka łyżek zielonego groszku*
1 czerwona czebula
sól, pieprz
do dekoracji:
1 gałązka świeżej mięty
sposób przygotowania:
1. Warzywa myjemy. Marchew obieramy i kroimi w talarki. Cebulę obieramy i siekamy. Jeśli ktoś lubi cebulę można podsmażyć na oliwie. Ja zamiast tego wrzuciłam ją, dodając przy tym oliwę, do bulionu.
2. Gotujemy, aż warzywa zaczną mięknąć. Dodajemy pokrajaną na 2 cm kawałki fasolę. Doprawiamy solą i pieprzem. Pod koniec gotowania, kiedy fasola jest już lekko miękka, dodajemy makaron i gotujemy aż makaron będzie miękki.
3. Dodajemy zielony groszek. Czerwoną cebulę kroimy w piórka i dekorujemy nią zupę. Na wierzch kładziemy kilka listków mięty.
Smacznego!
*ja dodałam takiego z puszki
Po drugie Agusiowa zupa ze szparagów. Wspaniałe odkrycie i ratunek dla szparagów, które z braku czasu zwiędły w lodówce. Szkoda tylko, że zjadłam zaledwie kilka łyżek. Mimo wszystko uważam, że to najlepsza szparagowa potrawa jaką dotychczas jadłam.
I po trzecie coś bardzo proste, co pamiętam z dzieciństwa. Co jakiś czas zastępowało to rybę lub pierogi w piątek na babcinym obiedzie. A jak wiadomo babcine obiady zawsze się pamięta i z ogromną przyjemnością do nich się wraca.
Powstający w czasie smażenia przypieczony kraniec jajka nazywałam "koronką". Jeśli na obiad było jajko sadzone, to zawsze musiało być właśnie z koronką :-)
...ale nie w kuchni.
Nie wiem, jak u Was, ale u mnie niebo ma dzisiaj wyjątkowo niebieski kolor, niesamowicie kontrastujący z otaczającą szarością. A kiedy za oknem tak nudno, to i w domu nic nie chce się robić. Choć nie do końca. Jak tylko weszłam do kuchni ogarnęła mnie ochota na gotowanie. Zgodnie z planem mieliśmy zjeść dzisiaj coś makaronowego, ale w ostatniej chwili N. zakominikował, że ma ochotę na rybę. Każde życzenie jest dla mnie rozkazem - przynajmniej dzisiaj i to całkiem miłym rozkazem :-) Tak więc zjedliśmy dzisiaj pomysł na zapiekaną rybę w żółtym sosie śmietanowym za sprawą curry Grzegorza, a przed daniem właściwym wystąpia zupa z botwinką i fetą (str. 52) z czerwcowej Kuchni - we wersji bez botwinki, bo ta postanowiła nie dać się zjeść i zwiędła wczoraj.
Nie wiem, jak u Was, ale u mnie niebo ma dzisiaj wyjątkowo niebieski kolor, niesamowicie kontrastujący z otaczającą szarością. A kiedy za oknem tak nudno, to i w domu nic nie chce się robić. Choć nie do końca. Jak tylko weszłam do kuchni ogarnęła mnie ochota na gotowanie. Zgodnie z planem mieliśmy zjeść dzisiaj coś makaronowego, ale w ostatniej chwili N. zakominikował, że ma ochotę na rybę. Każde życzenie jest dla mnie rozkazem - przynajmniej dzisiaj i to całkiem miłym rozkazem :-) Tak więc zjedliśmy dzisiaj pomysł na zapiekaną rybę w żółtym sosie śmietanowym za sprawą curry Grzegorza, a przed daniem właściwym wystąpia zupa z botwinką i fetą (str. 52) z czerwcowej Kuchni - we wersji bez botwinki, bo ta postanowiła nie dać się zjeść i zwiędła wczoraj.
Nawet rozgrzewająca, mocno czerwona zupa paprykowa wygląda w taki dzień jak dzisiaj nieciekawie. Szaro, pochmurno, prawie ciemno, wprowadza mnie w marny nastrój... Chce mi się spać! Ziew...
Wskazówka: Jak obrać paprykę ze skórki?
Żeby obrać paprykę ze skórki, należy włożyć ją do pierkarnika rozgrzanego do 180-200C na najwyższą półkę i piec dopóki na skórce nie zacznął pojawiać się czarne plamy. Po tym zabiegu wsadzić do miseczki, przykryć folią spożywczą na 15 min. Zdjąć skórkę.
Wskazówka: Jak obrać paprykę ze skórki?
Żeby obrać paprykę ze skórki, należy włożyć ją do pierkarnika rozgrzanego do 180-200C na najwyższą półkę i piec dopóki na skórce nie zacznął pojawiać się czarne plamy. Po tym zabiegu wsadzić do miseczki, przykryć folią spożywczą na 15 min. Zdjąć skórkę.